Zakończenie nr 3 | Zakończenia alternatywne | Dark Messiah of Might and Magic poradnik Dark Messiah of Might and Magic
Ostatnia aktualizacja: 23 września 2019
Zakończenie nr 3
Pamiętacie jedno, jedyne miejsce w tym Poradniku, gdzie pozwoliłem sobie umieścić wytłuszczone w kolorze czerwonym zdanie z prośbą o zapisanie stanu gry w tym miejscu? Ci z Graczy, którzy posłuchali mojej sugestii będą mieli okazję i dostęp do zakończeń nr 3 i 4. Przypomnę, że chodzi tu o moment uwolnienia Leanny z leża Pajęczycy w siedzibie Nekromantów pod miastem Stonehelm . Wczytujemy zapisaną grę i ....
... i stoimy koło pokonanej Pajęczycy. | Jest Leanna! Pora ten rozdział zamknąć. Definitywnie zamknąć!
|
Kilka uderzeń Chłeptacza Dusz, jak miecz mój się zowie i ... | Leanna dołączyła do swojego wuja Menelaga w Krainie Cieni.
|
Znajduję się obok cielska pokonanej Pajęczycy . Myszkuję w poszukiwaniu Leanny po całym gnieździe przerośniętego robala i po chwili znajduję dziewczynę pajęczyną oplecioną na jednej ze ścian groty. Xana poddaje w wątpliwość kwestie uwolnienia jej i wspólnego marszu dalej, ale nie wie jednego. Ja już podjąłem decyzję. Leanna musi umrzeć! Podchodzę do niej i nie słuchając próśb o uwolnienie tnę mieczem kilka razy. Dziewczyna umiera, a ja słyszę głos szczęśliwej Xany , która roztacza wizje przyszłości. Dziwne. Powracam na zasadniczą ścieżkę przejścia gry wcześniej opisaną w niniejszym poradniku i podążam nią już tylko z Xaną . Tajemnicę wyjaśnię sam! Powracam do portalu po drodze wycinając w pień personel - Nekromantów i Black Guards . Wykorzystując Słowo Mocy poznane dzięki dziennikom Arantira przechodzę na drugą stronę Portalu i poprzez kanały wychodzę w płonącym Stonehelm . Przedzieram się przez miasto walcząc Ghoulami i Nekromantami podążając na spotkanie z Percy'm, który może pokazać mi wejście do Necropolis . Pod Świątynią Ylatha zostałem zaatakowany przez akolitę, zatem wiedzą już, że Leanna nie żyje. Jest i Percy , ale i tak całe miasto pokonujemy każdy z osobna. Spotykam w końcu ponownie mojego przewodnika i razem docieramy do domu nad kanałem. Otwieram śluzę wodną po pokonaniu paru intruzów, wskakuję do kanału i podpływam do kraty. Percy ją podnosi i ja dostaję się do mrocznego korytarza. Marsz naprzód, walka z Pao Kai i dzięki mechanizmowi ukrytemu na strychu twierdzy otwieram wielkie wrota świątyni po drugiej stronie placu. Szalony bieg i jestem w środku. Nie jestem sam. Niespodzianka! Naprzeciw wychodzi mi Leanna ! To przecież niemożliwe - sam własnoręcznie pozbawiłem jej życia, a jednak .... Podchodzi bliżej i już wiem, że to, co widzę to w istocie Leanna , która stała się Lichem ! Atakuje mnie bez litości chcąc oddać z nawiązką, to, co otrzymała ode mnie. Walczę z determinacją w własne życie i w końcu ostatecznie, Leanna zostaje odesłana w zaświaty.
Leanna! Ja ją przecież zabiłem ... | Córka Menelaga - Lichem!
|
Chce zemsty i ma rację, a na dodatek przywołuje pomocników.
| Pora po raz drugi zakończyć byt Leanny - definitywnie!
|
Po walce, jeszcze tylko przekręcić kilka razy koło podnoszące żelazną kratę i ... |
... droga do Necropolis stoi otworem! |
Zbiegam schodami na dół i stoję na progu wejścia do Necropolis. Wita mnie przeraźliwy głos pełny męki i cierpienia. Pytam, kim on zacz i w ten sposób poznaję historię Istvana, syna Króla Vradka. Postanawiam pomóc potępionemu. Penetrując Necropolis i walcząc z Black Guards, oraz Nekromantami znajduję dwie zawleczki żelazne. Pierwsza na poziomie wejścia do Necropolis, nieopodal miejsca spotkania pierwszego w tej okolicy Black Guards, po prawej stronie. Zwolnienie jej spowoduje pojawienie się paru intruzów, ale walka szybko studzi na dobre ich żywotność. Druga zawleczka znajduje się nieco wyżej. Widzę wiszącego już na jednym łańcuchu Istvana nad Otchłanią. Zwalniam zawleczkę i doczesne szczątki Istvana spadają wprost do Otchłani.Po pokonaniu kolejnego Nekromanty podchodzę do wielkiego posągu i opuszczam dźwignię po jego lewej stronie, umieszczona w małym murku. Zostają uruchomieniowe ukryte schody i po chwili jestem poziom niżej. Idę w prawo i widzę oślepiający blask. Staje na krawędzi Otchłani i słyszę głos Istvana, który dziękuje mi za uwolnienie go od cierpień. Naznacza mnie w tajemny sposób, aby ojciec jego Król Vradek będący Lichem rozpoznał mnie i udzielił pomocy w decydującej rozgrywce przeciwko Arantirowi. Ruszam dalej.
Półka po prawej stronie - w oddali widać sworzeń mocujący łańcuch, którym spętany jest Istvan.
| Sworzeń uwolniony, ale łoskot, który wywołał swoim upadkiem zwabia Nekromantów.
|
Drugi łańcuch, zabezpieczony sworzniem w uchwycie.
| Oto i Istvan! Cierpi straszliwie!
|
Pora zakończyć te cierpienia!
|
Koło posągu widzę po lewej stronie dźwignię. Czas za nią pociągnąć ... |
Oto i schody!
| Otchłań. Istvan dziękując mi naznacza mnie tajemnie, by ojciec jego - Król Vradek pomógł mi w potrzebie
|
Umierający golem, to chyba ostatni ... | Król Vradek - potężny Lich w podzięce za uwolnienie z mąk syna Istvana pomógł mi w starciu z innymi Lichami.
|
okonując kolejne lokacje i patrolujących je Black Guards i Nekromantów docieram w końcu do Sali z wielkim Portalem widocznym z oddali. Likwiduję dwóch przeciwników i staję przed Arantirem. Nie słucham nawet jego bełkotu. Zwycięzca może być tylko jeden! W końcu, po ciężkiej walce z Nekromantą i przywoływanym na odsiecz przez niego Nieumarłym Smokiem Arantir pada przed ołtarzem dysząc ciężko! W tym miejscu koniecznie zapisz graczu stan gry - będzie on niezbędny do zakończenia nr 4! Biorę w dłonie Czaszkę Siódmego Smoka zwaną Ciernistym Czerepem i obiegam Ołtarz. Biegnę w stronę głosu Kha Beletha - głosu Mojego Ojca!
Arantir ruszył do walki przywołując Nieumarłego Smoka!
| Przegrałeś Arantirze! To już KONIEC!
|
Czaszka Siódmego Smoka na Ołtarzu
| Pusty Ołtarz - Ciernisty Czerep mam ja!
|
Obiegam Ołtarz i pomiędzy słupami biegnę w stronę głosu Kha Beletha - Mojego Ojca!
| Teraz szybko w górę!
|
Wbiegam na płomieniste schody i kieruję się w górę. Na szczycie widzę w podłodze okrągły otwór. Używam Ciernistego Czerepu i o to On! Xana drżącym głosem melduje Ojcu, że szczęśliwie doprowadziła mnie do Niego, abym mógł go uwolnić. A to niespodzianka i to kolejna. Czyżby tak straszliwie pomylił się Menelag każąc jej podążyć ze mną, aby mnie chronić i zniszczyć Kha Beletha? To ja w końcu okazałem się Mrocznym Mesjaszem! Uwalniam Ojca i staję po jego prawicy, jako prawowity Pierworodny zrodzony z grzechu dla grzechu.
Czas użyć Ciernisty Czerep - Ojciec czeka
|
Tatusiu! Pinokio! - Sorry to nie to powitanie ... |
Melduję wykonanie zadania.
|
A teraz, a teraz wszystkim damy dokładnie w ... |
Tak kończy się ta historia przy udziale finałowego filmiku. Towarzysząca mi Xana okazała się sprzymierzeńcem mojego Ojca, ale dlaczego ja w tym wszystkim wcześniej się nie zorientowałem? Widocznie najciemniej jest po latarnią.