Across the Sea of Blood (2) | Rozdział 4 | Dark Messiah of Might and Magic poradnik Dark Messiah of Might and Magic
Ostatnia aktualizacja: 23 września 2019
Skaczę z powrotem do wody, płynę w zanurzeniu i wynurzam się przy schodkach wiodących na podest z żurawiem portowym. Gramolę się na stopnie i skradając się docieram do drabinki. Teraz w górę. Ukryty za skrzynią czekam na nadejście "Czarnego". Po jego pojawieniu przysmażam go bez oleju z pierwszego tłoczenia Flame Arrow! Facet przechodzi do krainy wiecznych łowów. Obracam koło żurawia i jego wysięgnik z zwisającą liną, oraz bujającym się na jej końcu podestem ląduje przy burcie statku. No to mam kładkę prosto na statek. Podest wylądował dokładnie przy drzwiach zaopatrzeniowych. Jest dobrze! Śmigam w powietrzu na podest i skulony wskakuję do przepastnego brzuszyska ładowni statku. Teraz ostrożnie! Zawodnicy konkurencyjnej drużyny Black Guard na pewno są na miejscu! Pierwszy znalazł się w kilka sekund przy mnie. Krótka, ale gwałtowna walka pozbawiła go życia. Drzwi na moim poziomie do sąsiedniej ładowni są zamknięte, wobec czego skaczę na niższy poziom. Prawie pusto. Z prawej strony wewnętrznej przegrody ktoś zabił prymitywnie deskami przejście. Kopnięcie i wchodzę w zaaranżowany korytarzyk, na którego końcu po prawej stronie są drzwi. Uchylam je i widzę "Czarnego" dokonującego obchodu. Zakładam pułapkę Fire Trap i wycofuję się z powrotem niemiłosiernie hałasując. Błysk w drzwiach jest świadectwem, że pułapka pochłonęła przynajmniej jedną ofiarę. Po chwili pokazuje się partner gwardzisty, który także ucierpiał w pułapce. Kuleje biedaczek, więc litościwie skracam mu męki. Znajduję przy nim A Simple Key. Ostrożnie wchodzę do ładowni, której strzegli gwardziści. Sprawdzam ładunek i za słupem znajduję "Smoczą skrzynię, która kryje Some Cooked Ribs. Dobrze przyrządzone żeberka to jest to!
Przedstawiciel komitetu powitalnego kiepsko się spisał.
| Skok na niższy poziom ładowni powinien nieco rozjaśnić sytuację!
|
Jedno kopnięcie i mamy drzwi wejściowe!
|
Prawie jak jajko - niespodzianka! Prawie ... |
Martwemu klucz niepotrzebny, chyba, że do Bramy Św. Piotra.
| Do góry na poprzedni poziom ładowni dostanę się drabinką, tylko trochę się tu rozejrzę.
|
Mówisz i masz! "Smocza skrzynia" czeka na uczciwego znalazcę!
| Warto było drapać się drabinką, jest tu trochę dobra do zabrania.
|