The Temple of the Spider (10) | Rozdział 5 | Dark Messiah of Might and Magic poradnik Dark Messiah of Might and Magic
Ostatnia aktualizacja: 23 września 2019
Zaglądam skulony jak embrion w ciele rodzicielki do komnaty sąsiedniej. Po prawej widzę dwóch Goblinów zaciekle dyskutujących między sobą. Zostawić ich przy życiu? Niekoniecznie, gdyż przyjdą niechybnie na pomoc kumplom, którzy mnie zwietrzą. Metoda prosta i sprawdzona. Fire Trap w ilości czterech sztuk powinien załatwić sprawę. Jak mówię tak robię. "Miśki" po celnej strzale wypuszczonej z Long Bow Biegną w moja stronę, ale ogień z pułapek odsyła ich w niebyt. Droga wolna. Pakuję się do komnaty i słyszę łoskot łamanego kamienia. Dobry Stwórco! Ściana po prawej stronie komnaty rysuje się i pęka, a po chwili mam przed sobą lekko przykurzonego pyłem skalnym Cyklopa! Jedynym okiem omiata miejsce, gdzie się znalazł i jest gotowy do walki. Brakuje tylko by wrzasnął - No pasaran!Wyskoczyłem "na wariata". Tnę po kostkach niemalże przeciwnika (wyżej i tak nie sięgam!), iskry sypią się z miecza, a towarzysz Cyklop nie zauważa w żaden sposób moich działań, jeno jednym uderzeniem odsyła mnie w sam środek hallu, z którego przyszedłem. Dzięki ci OMO! (dlaczego OMO?, to jakiś zgubny wpływ reklam!). Przez stropnicę do mnie się nie przeciśnie, więc mam czas pomyśleć. Miota się Cyklop jak oszalały, ale nie jest w stanie mnie dopaść. Jak wykończyć drania? Kładę pułapki Fire Trap, po których radośnie przebiega Cyklop, nie zauważając faktu ich istnienia. Rzucony czar, obojętnie czy Fireball, czy też Flame Arrow odbijają się od niego, jak strumienie wody od kaczora i jeszcze można rykoszetem oberwać. Przypominam sobie, że gdzieś w księgach Phenriga, w przepastnej jego bibliotece czytałem o jegomościu Odyseuszu, który starł się z Cyklopem. Oko to jest jego słaby punkt! Rezygnuję z czarów i innych bajerów, biorę w dłonie Long Bow i z doskoku ślę strzałę za strzałą w jedyne oko potwora. Łatwo nie jest, ale po kilku celnych trafieniach Cyklop pada! Wygrałem. Przeszukuję komnatę, ale nie znajduję niczego, co godne jest odnotowania. Otwieram podnoszoną kratę i po chwili jestem na moście, na którym tę kratę goblinowy pomiot przed nosem mi opuścił.
Wandal i to na sterydach!
| Kilka pułapek powinno ostudzić jego zapędy i zapał
|
Nawet nie zauważył, że pułapki wybuchły! Wyjątkowo gruboskórny typ.
| Może Fireballem?
|
Tylko Long Bow załatwi sprawę - poczuł trafienie w "lipo"!
| Kolejna strzała w celu i Cyklop zaczyna broczyć krwią.
|
Początek końca i ... | Finał! Przeżyłem starcie, w którym teoretycznie byłem bez szans.
|
Wracam do hallu i prawą klatką schodową idę na wyższą kondygnację. Głosy Goblinów utwierdzają mnie w przekonaniu, że kierunek wybrałem właściwy. Skradam się korzystając z cienia, mojego sprzymierzeńca. W chybotliwym świetle ognisk widzę sylwetki Goblinów będących cały czas w ruchu, czujnych i piekielnie niebezpiecznych. Jak to ugryźć?! Korzystając z Dark Vision i skradając się staję na wyższym poziomie. Obie strony korytarza z pomieszczeniami połączone są kamienną kładką nad poziomem niższym. Obserwuję ruchy goblińskiego wartownika, chcąc dociec ilu ich jeszcze w mroku się czai. Postanawiam wydać im walną rozprawę na tej kładce właśnie! W momencie, gdy dotarłem na środek kładki pojawia się około tuzina Goblinów i zaczyna się walka. Cały czas ustawiam się w walce tak, aby kolejnie poczwary w miarę możliwości kopniakiem móc zrzucić z kładki. Plan częściowo wychodzi i część przeciwników, leży poziom niżej roztrzaskana o kamienną podłogę. Ten teren oczyściłem z intruzów. Wracam do schodów, którymi wyszedłem na ten poziom i zaczynam powolną, acz bardzo dokładną eksplorację terenu. Po lewej stronie galerii jest szereg pomieszczeń. W pierwszym znajduję kamienny basen pełen mikstury zdrowia Health Potion. Po wejściu do niego następuje ekspresowy proces zdrowienia. Nic więcej tu nie ma, więc ruszam dalej. Drzwi nr 2 opatrzone są wgłębieniem na Spider Key (Klucz Pająka), z jakim miałem do czynienia w czasie egzaminu u Mistrza Phenriga. Jest tylko mały problem - aktualnie nie mam takiego klucza, pozostaje nadzieja, że wejdę w jego posiadanie. Inaczej, to, co za tymi drzwiami pozostanie dla mnie niedostępne. W komnacie nr 3 widzę pod przeciwną ścianą drewnianą skrzynię, ale jednocześnie zauważam w lewej ścianie otwór, a po przeciwnej stronie na tej samej wysokości osmaliny dymu. Trochę dalej, ponowny komplet - otwór w ścianie i osmaliny. Wygląda to na ogniową pułapkę. Ostrym sprintem przebiegam koło pułapki i widzę język ognia liżący przeciwległą ścianę. Niewiele brakowało, a przysmażyłoby moją własną cześć ciała, zwykle używaną do siadania. W skrzyni jest Scroll of Fire Trap (Zwój Ognistej Pułapki), oraz Full Health Potion. W ścianie prawej jest wyrwa, przez którą wchodzę do sąsiedniej Sali. To Secret Area! Znajduję tu Staff of the Firelord, oraz skrzynię, a w niej Scroll of Charm, dwa egzemplarze Scroll of Fireball, Scroll of Lightning Bolt Scroll of Sanctuary. Nie powiem! Godna skrzyneczka! Idę do drzwi i okazuje się, że także kluczem do nich jest Spider Key. Wracam na galerię i okazuje się, że ostatnie drzwi także oczekują otwarcia pajęczym kluczem. Tu zrobiłem wszystko. Pora przez kładkę na prawą stronę galerii. Ciemnawo trochę, ale używam Dark Vision i już jest nieźle. Pierwsza komnata po prawej, patrząc od strony kładki wyposażona jest w kamienny basen wypełniony jest Miksturą Many, czyli Mana Potion. Maszeruję dalej.
Po wyjściu w górę prawą klatką schodową jestem na galerii. Słyszę głosy patrolujących teren Goblinów.
| Pułapki Fire Trap na schody o czekam na ochotników - saperów!
|
Wraca mi oddech, a było bardzo "ostro". Część Goblinów "sfrunęła" po celnych kopniakach, część wyciąłem mieczem i teraz jest cichutko. Pora na zwiedzanie okolicy.
| Basen z mikstura zdrowia. Kąpiel leczy. Niezły goblinowy patent.
|
Znam takie drzwi z egzaminu i Mistrza Phenriga. Potrzebny jest Spider Key, tylko, kto jest w jego posiadaniu?
| Używając Dark Vision zauważyłem osmaliny na ścianie, a po przeciwnej stronie dysze. Ciekawe, czym one dyszą?
|
Ogień! Oto przyczyna osmalin na ścianach!
| Staff of the Firelord. Sprzęt dla zawodowca!
|
Skrzynia z "niespodzianką". Lubię wszystkie lokacje oznaczone, jako Secret Area
| Prawa strona galerii. Kontynuuję przegląd kolejnych komnat i zbieram znalezione przedmioty/
|
Podobny układ pomieszczeń, gwarantuje pojawienie się kolejnych lokacji Secret Area.
| Kamienny basen z Miksturą Many - Mana Potion! W rękach mam nowe narzędzie, czyli znalezioną Laskę Księcia Ognia i zaraz ją przetestuję na grzbiecie pierwszego Orka!
|