Epilog cz.5 | Zakończenie | Dark Messiah of Might and Magic poradnik Dark Messiah of Might and Magic
Ostatnia aktualizacja: 23 września 2019
Poniżej widzę wielką i mroczną komnatę. Używam Dark Vision i spostrzegam dwóch Black Guard's. Bezszelestnie korzystając z mroku i możliwości "Smoczego Łuku" likwiduję obu zbrojnych. Wywołałem tym niezłe poruszenie, gdyż natychmiast pojawiają się inni. Siedzę cicho, nie wykonując najmniejszego ruchu. Sytuacja na dole chwilowo się uspokaja, więc ja korzystając z ciemności przemieszczam się prawą stroną gzymsu nad głowami nowego patrolu. Docieram w ten sposób do przeciwległej ściany. Teraz mam wszystkich przeciwników jak na dłoni, sam pozostając w ciemnościach. Pojedynczymi strzałami z "Smoczego Łuku" likwiduję kolejnych "Czarnych" i Nekromantów. Ich aktywność słabnie, aż do wykorzystania ostatniego wojownika. Spokojnie odczekuję jeszcze chwilę i zeskakuję po fragmentach ściany obok belki na dół. Sprawdzam komnatę w poszukiwaniu niedobitków. Nikogo już nie ma. Opuszczam to miejsce jedyną drogą w prawo. Dochodzę do dzielonych schodów w dół i pojawia się sam Lich w towarzystwie przywołanych Nieumarłych! Omijam szkieletorów i atakuję Licha. Nie wytrzymuje on impetu mojego uderzenia i ciosów zadanych mieczem. Pada szybko, a wraz z jego śmiercią odchodzą Nieumarli.
Doskonały punkt obserwacyjny. Poczekam chwilę, może ujawnią swoją obecność moi wrogowie.
| Pierwsi już się odnaleźli. Łuk Elfów to jest to!
|
Ginący "Czarni" wzbudzili zainteresowanie swoich kamratów. Szukają mnie, ale mrok otulił mnie swoim płaszczem.
| Prawdopodobnie udało mi się odstrzelić wszystkich z tego posterunku. Zaraz się okaże, czy mam rację!
|
Kierunek w prawo bardzo mi odpowiada. Nikt się nie pokazał, więc droga wolna.
| Radość trwała krótko. Ekipa Arantira nie odpuszcza! Znowu nekromanci dali mi się we znaki.
|
Penetruję cały teren i zbieram przydatne mi przedmioty. Nie ma tego wiele, ale zawsze to więcej, niż nic. W ten sposób, przechodząc obok wielkiego posągu docieram do wielkich wrót, obok których widzę dźwignię. Opuszczam ją i wrota bardzo powoli uchylają swoje podwoje. Wchodzę do środka. W powietrzu wiruje kurz. Na środku niemal pomieszczenia studnia przykryta kratą z symbolem pająka i rozświetlona białym blaskiem. Na poziomie, po którym stąpam, niewiele jest ciekawego, ale wysoko nad sobą zauważam drewniane belki. Używam Rope Bow i po chwili liny zwisają zachęcając mnie do kolejnej podróży. Wspinam się w górę i odkrywam kolejną Area Secret. Z kamiennej skrzyni zabieram podwójne mikstury Full Health Potion i Mana Potion, oraz Scroll of Fireball. Nie poprzestaję na tym znalezisku, lecz dalej za pomocą rzutek i lin zwiedzam to miejsce.
Prosto i zbieram porzucone mikstury. Oświetlenie tylko zaczyna słabnąć.
| Na kłopoty Dark Vision!
|
"Smoczego miecza" nie wypuszczam z ręki! Zdał wielokrotnie egzamin.
| Opuszczona dźwignia i olbrzymie wrota odsuwają się z chrzęstem kamienia. Kurz i pył wirują w powietrzu. Dawno tu nikt nie był.
|
Symbol nad otchłanią przypomina mi gdzie jestem i co mam do zrobienia.
| Teraz wycieczka dla alpinistów. Zestaw lin już umieściłem, teraz pora na mnie.
|
Secret Area!
| Przemieszczam się po linach, szukając tego, czego nie zgubiłem. Tajemnych przejść i drogi do samego Arantira!
|