The Temple of the Spider (14) | Rozdział 5 | Dark Messiah of Might and Magic poradnik Dark Messiah of Might and Magic
Ostatnia aktualizacja: 23 września 2019
Wchodzę do wielkiej prostokątnej komnaty. Po przeciwległej jej stronie czeka na mnie tajemnicza maszyneria. Opuszczam dźwignę i wysuwa się pomost, na który z lękiem wchodzę i podchodzę do czaszy oczekującej na Shantiri Crystal (Kryształ Shantiri). Umieszczam Kryształ w siedzisku i maszyneria zaczyna pracować! Moc powróciła w progi świątyni. Odwracam się i szybko schodzę z pomostu. Huk opuszczanych krat mocno studzi mój entuzjazm. Do komnaty wbiega czterech wielkich Orków i staje w pozycji bojowej, gotowych na wszystko. Pojawia się Ork piąty, który podchodzi do mnie. Widać od razu, że jest on w tej ekipie najważniejszy. Dostaję propozycję nie do odrzucenia po krótkiej prezentacji. Otóż Aratrok - takie imię nosi mój adwersarz jest Wodzem i Szamanem Redskulls, orkowego klanu Czerwonych Czaszek w krótkich żołnierskich słowach zaproponował mi walkę na Śmierć i Życie. Jednym słowem - zostałem dotknięty zaszczytem oddania życia z ręki Orka. Zaskakuje mnie jednak, druga część tej propozycji. Otóż w wypadku wygranej jego pobratymcy pozwolą mi odejść, co On, Aratrok mi gwarantuje. Dżentelmen psia jucha! Ciekawe, czy to wypali. Walka jest zaciekła, a stawka wysoka, korzystam z mikstur leczących, ale w końcu przypieram Orka kopniakami do ściany i tnę mieczem celnie w głowę. Przeciwnik pada, a ja bezlitośnie go dobijam!
Podniesienie kraty i wysunięcie pomostu.
| Sprawdzam komnatę, czy jakiś Goblin nie pobłądził i nie zamierza zepchnąć mnie z pomostu. Czysto!
|
Wkraczam na pomost.
| Umieszczam Kryształ i świątynia odzyskuje Moc. Szybko schodzę z pomostu i nagle słyszę huk opuszczanych krat! Co jest?
|
Raczej, kto jest sensownie byłoby zapytać. Autoprezentacji dokonał sam zainteresowany, składając mi propozycję nie do odrzucenia.
| Wygląda na to, że ten dżentelmen raczej nie przepada za mną, niestety!
|
I żył aż do śmierci. Przy okazji trafia mi się Spider Key! To na pewno będę potrafił wykorzystać!
| Zgodnie z umową towarzysze Aratroka pozwalają mi odejść, zapowiadając, że przy następnym spotkaniu pożegnam się z życiem. Korzystam z Spider Key i już mnie nie ma!
|
Po walce! Zabieram wiszący u pasa martwego Aratroka klucz Spider Key i zmierzam w stronę stojących w półkolu pozostałych Orków. Jeden z nich powiada, że zamierza przestrzegać ostatniego rozkazu Aratroka, gdyż był Wielkim Wodzem i pozwala mi odejść, lecz ponowne spotkanie zakończy się moją śmiercią! Korzystam z Spider Key i wchodzę w korytarz. Nie oglądam się za siebie, bo i po co? Docieram do windy i zjeżdżam na dół! Na razie starczy atrakcji. Postanawiam, że nim udam się do Leanny odwiedzę te wszystkie miejsca, gdzie spotkałem kamienne wrota z symbolem pająka i wgłębieniem na Spider Key , co też i niezwłocznie czynię! Dzięki temu staję się właścicielem kolejnych cennych przedmiotów i to w ilości, która uniemożliwia ich zapamiętanie. Wracam do Leanny. Wybiega mi na spotkanie, wyraźnie szczęśliwa, że jestem jeszcze pośród żywych i w tym momencie następuje atak dwóch braci bliźniaków z rodu Ghouli
. Starcie jest krótkie i gwałtowne, w wyniku, czego obaj przenoszą się na niebiańskie pastwiska, a ja muszę (znowu, niestety!) sięgnąć po mikstury leczące. Na domiar złego Leanna nie może w normalny sposób otworzyć wrót wiodących do dalszej części Świątyni i olbrzymim wysiłkiem stosując telekinezę uchyla je na tyle, abym mógł prześlizgnąć się dalej, co i czynię. Zadanie mam do wykonania wręcz banalne - znaleźć tylko Ołtarz Czaszki i będzie ok.! Czy aby na pewno?!
Krótki korytarz i byle dalej od Orków, bo mogą zmienić zdanie!
| Do windy i na dół, do Leanny!
|
Na "starych śmieciach"! | Nim pójdę do Leanny, sprawdzę, czy znaleziony klucz pasuje do skrzyni - Antidote nigdy za wiele!
|
Zadziałało i leki są moje.
| Wracam na galerię Goblinów. Były tam drzwi w ilości kilku sztuk otwierane Spider Key.
|
Kolejne wrota do otwarcia, - co zastanę w środku?
| No nie! Piękna sprawa, tylko, czego ja w końcu będę używał, jako uzbrojenia podstawowego? Nadmiar też nie pomaga.
|
Leanna nie próżnowała! Ołtarz jest aktywny!
| Ghoul. Skąd się z bratem - bliźniakiem wzięli?
|