Darkest Dungeon: Belly of the Beast Darkest Dungeon poradnik, solucja
Ostatnia aktualizacja: 20 kwietnia 2023
Belly of the Beast
Przedostatnia misja z mini-kampanii Najmroczniejszego Lochu to bezapelacyjnie największa lokacja, jaką przyjdzie ci zwiedzić (sam fakt posiadania 4 sztuk paczek obozowych o czymś świadczy) i zarazem najbardziej irytujący etap z całej gry. Twoim celem jest dotarcie do komnaty zawierającej Locus Beacon, który trzeba po prostu aktywować. Warto zaopatrzyć się w duża ilość jedzenia, przynajmniej 16 pochodni i jak najwięcej bandaży, ziół leczniczych i wody święconej.
W dotarciu do celu będą przeszkadzać ci starcia z dwójką potworów - Mammoth Cyst i White Cell Stalk. Pierwszy z potworów robi po prostu za trudną do usunięcia (dużo punktów zdrowia i umiejętności lecznicze) przeszkodę, jednak potrafi też ostro przywalić. Drugi wróg jest znacznie groźniejszy - jego zdolność Teleport pozwala mu na wyrzucenie drużyny gracza z walki i umieszczenie jej w dowolnej części podziemia. Jak niebezpieczne (i irytujące) to jest, łatwo się domyślić. Sama zdolność Teleportacji aktywowana jest w momencie, gdy towarzysz stwora (Mammoth Cyst) otrzyma od ciebie dużą ilość obrażeń.
Na szczęście po powrocie do miejsca z którego zostałeś wyrzucony wrogowie będą mieć te same stany zdrowia - wystarczy więc powtórzyć manewr kilka razy, by wreszcie przebić się przez blokadę. Warto też po prostu eliminować stwora korzystającego z Teleportacji (White Cell Stalk), przez co nie będzie on mógł was wyrzucić z walki. Problem jest jednak taki, że jego kolega będzie go na nowo przyzywał - na szczęście Awanturniczka (Hellion), z jej umiejętnością Żelazny Łabędź jest w stanie załatwić stwora jednym atakiem. Musisz więc cały czas eliminować mniejszego przeciwnika i systematycznie zbijać punkty zdrowia olbrzyma.
Kolejnym śmiertelnym zagrożeniem spotykanym w tej lokacji są małe stworki, zwane Flesh Hound. Ich ataki są w głównej mierze upierdliwe (gdyż zadają mało obrażeń i "tylko" ogłuszają, zatruwają, bądź przesuwają i nakładają oznaczenie), jednak oznaczony przez nich cel może zostać ubity jednym atakiem (miałem taką sytuację, gdzie postać zginęła od jednego krytycznego ciosu, po którym została dobita trucizną - autor). Warto jak najszybciej je wyeliminować, szczególnie wtedy, gdy na postaci znajduje się oznaczenie - w takim wypadku można stwora ogłuszyć, by zwiększyć szansę przetrwania kompana.
Za każdym razem, gdy twoja drużyna otrzyma spore obrażenia, bądź dużą ilość stresu, warto wykorzystać możliwość obozowania - możesz to uczynić aż 4 razy w obrębie tej misji. Z tego powodu warto wziąć ze sobą całe jedzenie, które można kupić przed misją.
Do tej misji warto zabrać:
- Awanturniczkę (Hellion) - jej Żelazny Łabędź doskonale przydaje się do eliminacji White Cell Stalk, zanim te zdążą przeteleportować twoją drużynę.
- Arlekina (Jester) - jego pieśń pozwoli zwiększyć szansę na trafienie krytyczne, co z kolei przełoży się na znacznie większą szansę na to, że wspomniany wyżej stwór padnie od jednego ataku.
- Kuszniczka (Arbalest) - wrogowie nie są tutaj wyposażeni w dużą ilość ochrony, przez co jej obrażenia pozwalają jej na "jeden atak - jedno zabójstwo". Doskonale spisuje się w walce z Flesh Houndami, gdzie może, za pomocą swoich Flar, ściągać ich oznaczenia, zmniejszając znacznie obrażenia stworów. Można też rzecz jasna wykorzystać ją do eliminacji White Cell Stalk, zanim ten użyje teleportacji.
- Kapłanka (Vestal) - wrogowie zadają tutaj bardzo dużo "zwykłych" obrażeń (stresu też nie brakuje), stąd też potrzeba dobrego uzdrowiciela. Warto wyposażyć ją w błyskotki zwiększające zdolności leczące - na pewno się to tutaj przyda.