PREHISTORYCZNA WIOSKA - część 3 | Strażnik Czasu poradnik Strażnik Czasu
Ostatnia aktualizacja: 9 października 2019
Zszedłem w dół od wioski, w kierunku jeziorek o których wspominał Mocny Niedźwiedź. Po lewej znalazłem trujący bieluń, a zanim mocną, elastyczną gałąź cisu, która mogła przydać się do... Hm... Po kolei: połączyłem gałąź cisu ze skórzanym rzemykiem, w korze przy pomocy kamienia wywierciłem otwór, owinąłem cięciwą łuku kij, a następnie połączyłem łuk z korą - ot, i miałem przyrząd do rozpalania ognia! Pobiegłem do paleniska, by wypróbować moje urządzenie, ale drzewo było zbyt mokre.
Dopiero gdy wrzuciłem trochę tego spróchniałego, zadziałało... i ogień zapłonął. Wódz nie posiadał się ze szczęścia i oddał mi swoją siekierę bez oporu.
Poszedłem do szamana i poprosiłem go, by wyrył mi na niej wzór. Tak, tylko musiałem mu pokazać jaki... Pobiegłem do jeziorka i tam przy pomocy żywicy z krzewu zlepiłem kości w formę ramki, którą wypełniłem błotem. Kamieniem wyryłem tekst: "Utknąłem w czasach prehistorycznych. Przyślijcie maszynę czasu. Rysiek", który następnie wypaliłem nad ogniskiem. Mogłem go już wręczyć szamanowi. Ten w zamian zażyczył sobie wielkie jedzenie...