HAWAJE rok 2011 - część 2 | Strażnik Czasu poradnik Strażnik Czasu
Ostatnia aktualizacja: 9 października 2019
Musiałem dotrzeć na plażę. Ze stolika zabrałem popielniczkę i zapałki (kleptoman ze mnie, czy co?). Po wyjściu z hotelu nie musiałem zbyt długo błądzić szukając plaży. Wystarczyło iść naprzód... Odnalazłem też Dubowa, ale w rozmowie z nim przeszkodził mi instruktor nurkowania. Próbowałem wytłumaczyć mój ważny problem temu marudzie, ale nie chciał mnie słuchać. Dowiedziałem się, za to że: szef się zakochał i trudno wypożyczyć tu łódź. Zawsze jakaś wiedza, którą można wykorzystać... i jeszcze ci dywersanci...
Zaraz, zaraz... Ja nie dostanę łodzi, ja nie dostanę...? Z pobliskiej palmy wziąłem nieco suchych włókien palmowych i wróciłem do hotelu. W popielniczce stojącej obok windy znalazłem kawałek folii aluminiowej. Pobiegłem na plażę. Zabraną ze stolika popielniczkę owinąłem folią i włożyłem do niej suche włókna. Teraz wystarczyło użyć zapałek na tej konstrukcji i całość podrzucić do łodzi... Pogoniłem do instruktora, by powiedzieć mu, że łódź płonie. Miałem nadzieję, że zdążę pogadać z szefem, ale nie udało się. Ten instruktor jest zbyt szybki... Coś innego muszę wymyślić...