EGIPT rok 1791 - część 2 | Strażnik Czasu poradnik Strażnik Czasu
Ostatnia aktualizacja: 9 października 2019
Wszedłem do kantorka sprzedawcy pamiątek, pana Mesaleka i, gdy ten nie patrzył, dłutem otworzyłem sarkofag Setiego i wydostałem ze środka kawałek płótna w które zawinięta była mumia. Tak wyposażony pobiegłem na śmietnisko. Bandażami wytarłem lusterko i przy jego pomocy oślepiłem sępa. Figurka była moja. Na śmietniku zauważyłem zniszczoną ścianę budynku, z której odłupałem trochę suchej gliny. Gdyby ją tak z czymś wymieszać?
Wróciłem na targowisko. Po drugiej stronie straganów znalazłem palmowy liść, a wśród zgniłych owoców leżących na ziemi kilka ziaren granatów. Liść obwiązałem nitką, by w ten sposób otrzymać dmuchawkę.
W oknie zauważyłem skrzeczącą papugę. Postanowiłem zapytać o nią sprzedawcę w sklepie. Ptaszysko pochodzi aż z Australii, ale ważniejszą informacją była wiadomość, że Mesalek niedługo będzie miał przerwę. Podszedłem do Irmy i poprosiłem ją o pomoc, by schowała się w sarkofagu i otworzyła mi drzwi, kiedy handlarz pójdzie odpocząć. Ale musiałem go najpierw odciągnąć zza kontuaru... Załadowałem dmuchawkę ziarnami granatu i wycelowałem w papugę. Teraz Irma mogła pobiec do sklepu.
Pokręciłem się trochę po okolicy, a po chwili, gdy pojawiła się Irma, mogłem wejść do środka. Sprzedawcy już nie było. Do znalezionej na śmietniku figurki doczepiłem kartkę z ceną i ustawiłem ją na ladzie. Wyszedłem na zewnątrz, by wrócić do środka już po kilku minutach... Pogadałem chwilkę ze sprzedawcą, gdy pojawił się McCallum. Kiedy spostrzegł figurkę, nabrał podejrzeń i zrezygnował z transakcji. Skarabeusz był mój. Wypytałem także Mesaleka o pochodzenie przedmiotów i... usłyszałem opowieść o ogniwie znalezionym w grobowcu. Muszę się tam dostać!