Enklawa (1) | Opis przejścia | Fallout 2 poradnik Fallout 2
Ostatnia aktualizacja: 26 lipca 2019
Enklawa
Zaraz po przybyciu na miejsce, zostaniemy nagrodzeni 15.000 PD. To tak na dobry początek. Nie zastanawiając się długo - wchodzimy do środka. Omijamy na razie widoczny komputer i pochodzimy do schodów na południu. Gdy będziemy na dole, otwieramy ogień. Pora pozbyć się trochę dźwiganej amunicji. Spotkamy tu wieżyczki i roboty strażnicze znane nam z Wojskowej Bazy Sierra , naukowców i żołnierzy Enklawy. Ci ostatni mają 200 PW i operują niezłą bronią. W pierwszej kolejności swój ogień skupiamy na nich. Jeden z żołnierzy ma Wyrzutnię rakiet. Po zabiciu go, bierzemy amunicję do naszej bazooki. Uważamy również na potężne roboty, które przypominają swym wyglądem Mechy. Staramy się wdać z nimi w bitwę z bliskiej odległości. Ich ataki są wtedy niemal bezskuteczne. Z kolei, gdy będą od nas oddalone - odpalają po 3 salwy obszarowych rakiet. Wtedy nie jest już tak łatwo. Po uporaniu się z całym tym piętrem, podchodzimy do szafek i skrzynek u góry. Opróżniamy ich zawartość i kierujemy się na wschód. Zobaczymy tam cele bronione żółtymi polami siłowymi. W jednej z nich znajduje się Starsza:
Rozmawiamy z nią i idziemy na północ do zadbanego pokoju. Znajdziemy w nim kilka książek, które obowiązkowo czytamy. Schodzimy teraz niżej korzystając z metalowych schodów na południu. Udajemy się korytarzem do sali z dziewięcioma pomieszczeniami. Cała podłoga, co jakiś czas się magnetyzuje. Będziemy w ten sposób otrzymywać kilkupunktowe obrażenia. By móc bezpiecznie się tutaj poruszać, wyobraźmy sobie, że sala ta jest odzwierciedleniem klawiatury komórki. 9 pomieszczeń - 9 cyfr. W ten sposób:
Od czwórki w lewo i od szóstki w prawo znajdują się pomieszczenia pełne nieuzbrojonych żołnierzy Enklawy Znajdziemy w nich również masę różnorakiego sprzętu. By móc otwierać poszczególne drzwi, korzystamy szybko z komputera w pomieszczeniu 2, potem 1 i 4. Wchodzimy do składu po lewej. Spotkamy w nim pokaźną grupkę żołnierzy. Nie stanowią oni jednak specjalnego zagrożenia, bo walą w nas tylko pięściami lub nogami. Po rozprawieniu się z nimi, penetrujemy szafki i skrzynki. Znajdziemy w nich m.in. najlepszy pancerz w grze - Ulepszony pancerz wspomagany MKII. Swój stary możemy przekazać komuś z drużyny. Kierujemy się teraz do pomieszczenia na prawo od szóstki, przechodząc przez otwarte drzwi w pokojach 4, 5 i 6. Rozwalamy tam kolejny oddział zakapiorów. W jednej z szafek znajdziemy GECKa, (musimy go zabrać, jeśli nie wzięliśmy takiego go ze sobą). Sprawdzamy również zawartość wszystkich innych skrytek (medykamenty, książki). Korzystamy teraz z komputerów w następujących pomieszczeniach: 6, 2, 3, 1, 7, 8, 9. Otwieramy drzwi na południu i schodzimy na dół. Za uporanie się z pokojem-zagadką (tak nazywa PiP-Boy wcześniejszą lokację z elektryczną podłogą), otrzymujemy 2500 PD. Czas zaatakować piętro aktualne. I tutaj standardowa procedura. W grupki - rakietą. W żołnierzy stojących blisko - seriami Bozara. W pojedyncze, oddalone cele - Gaussem. Podchodzimy do dr Curlinga:
Czeka nas najdłuższa konwersacja w grze. Przeprowadzamy ją następująco:
Nie jestem tym, za kogo mnie uważasz. Jestem (tutaj pojawi się imię/ksywka Waszej postaci) z Arroyo - musimy poważnie pogadać. / Tu się mylisz. I to bardzo. / Pochodzę z Arroyo i muszę z tobą porozmawiać o tysiącach ludzkich istnień, jakie trzeba uratować. / Prawdziwi ludzie? O czym ty mówisz? Przecież jestem takim samym człowiekiem, jak ty. / Pod jakimi względami nasze DNA jest odmienne? / Co jest jasne? Jaka informacja? / Wniosek? Jaki wniosek? / Wyeliminowani? Co masz na myśli? / To nie brzmi tak, jakby miało zająć całe dekady. / Oczyszczenia? / Co!?! Zwariowałeś? To potworne! / Ale te zmiany mogą wyjść rodzajowi ludzkiemu na dobre. Tylko dlatego, że jesteśmy nie znaczy, że jesteśmy gorsi. Więcej - ponieważ jesteśmy od was odporniejsi, lepiej sobie poradzimy w obecnych warunkach niż wy. Gdy spojrzeć na to z tej strony MY zasługujemy na to, by przeżyć bardziej, niż wy. / Proszę bardzo. Mamy czas doktorze, a pan ma dużo spraw do przemyślenia. / Cóż, teraz, gdy to przemyślałeś, powinieneś zniszczyć toksynę. / Dlaczego? / Bardziej drastycznego? To znaczy? / Przykro mi to słyszeć. Ee, doktorze, jaka metodę sugerujesz do zniszczenia Enklawy? / A co z ludźmi w mojej wioski? Albo ze mną? Albo z tobą, jeżeli o to chodzi? / Aj, dzięki, doktorze. Co się stanie, gdy toksyna F.E.V. zostanie wypuszczona? / Jak mogę uwolnić swoich ludzi z oddziału zamkniętego? / Dzięki za informacje, które mi przekazałeś. Twoje poświęcenie będzie pamiętane przez wszystkich ludzi na Ziemi. / Co? / Och, w porządku, dziękuje za całą twoją pomoc, doktorze. Jesteś odważnym człowiekiem.