autor: Damian Pawlikowski
5. Unreal Tournament. Strzelaniną wszech czasów jest...
Spis treści
5. Unreal Tournament
Zanim Unreal Tournament znacznie podkręcił tempo rozgrywki w swoich kolejnych odsłonach, stając się tym samym klonem Quake’a, gracze otrzymali doskonały projekt wieloosobowy, który pod koniec ubiegłego wieku stanął w bezpośrednie szranki z Quake III: Arena. Epic Games stawiało na delikatnie odmienne doznania, nieco spokojniejsze, a przez to pozwalające na opracowanie taktyki przed ruszeniem w brutalną akcję, jednocześnie oferując grającym znacznie więcej trybów rozgrywki. Do Deathmatcha, Team Deathmatcha oraz Capture the Flag dołączył Last Man Standing (Deathmatch z ograniczoną ilością żyć) Domination (przejmowanie punktów kontrolnych, dziś znane w większości shooterów jako Conquest), a także Assault (wykonywanie destruktywnych zadań, na pohybel przeszkadzającej nam nieustannie drużynie przeciwnej). Twórcy po porażce multiplayera z podstawowej edycji Unreal przyłożyli się do swojego projektu na tyle solidnie, że tytuł nie tylko wychwalano pod niebiosa w pismach branżowych, ale dodatkowo zgromadziło się wokół niego grono moderatorów, potrafiących sklecić w domowym zaciszu darmowe dodatki zasługujące niekiedy na miano pełnoprawnych spin-offów. Na koniec warto dodać, że osoby zainteresowane zabawą przy Unreal Tournament w dalszym ciągu mogą przyłączyć się do radosnej masakry, bowiem serwery gry funkcjonują po dziś dzień!