Poradnik do gry - 2. Cenne porady na start | SpellForce Zakon Świtu poradnik SpellForce: Zakon Świtu
Ostatnia aktualizacja: 29 lipca 2019
Zanim wystartujesz dobrze byłoby zapoznać się z poniższymi poradami. Mam tu na myśli przede wszystkim te osoby, które nie miały do tej pory kontaktu z podobnymi tytułami. Fanatycy "Warcrafta III" i jego klonów mogą od razu przejść do właściwej solucji, nie znajdziecie tu bowiem nic co mogłoby Was szczególnie zaskoczyć.
2.1 Sterowanie postacią
Od razu zaznaczam, iż poniższych informacji nie należy traktować jak przedruku z instrukcji obsługi, to jedynie zestaw wskazówek, dzięki którym można prowadzić postać w bardziej efektowny sposób. "Spellforce" oferuje dwa typy widoków: tradycyjny (izometryczny) oraz z perspektywy trzeciej osoby. Zasada jest taka, iż przez 90% czasu gry powinno korzystać się z tego pierwszego. Widok TPP jest bardzo niewygodny, szczególnie jeśli eksploruje się otwarte plansze. Nie ma on żadnego praktycznego zastosowania a jedynym jego celem jest uprzyjemnienie doznań płynących z samej zabawy. Radziłbym również pozostawić włączoną opcję, która automatycznie nakierowuje kamerę na północ, dzięki temu można uniknąć ewentualnych pomyłek przy czytaniu solucji czy nawet samodzielnym badaniu mapki.
Inna niezbyt przydatna innowacja to możliwość atakowania przeciwników na dwa sposoby. Oprócz tradycyjnego klikania na oponentach można wybierać który z bohaterów ma zaatakować danego stwora. Aby tego dokonać należy na niego kliknąć (przeciwnika) a następnie wybrać odpowiednią ikonę z tych, które są widoczne pod sylwetkami bohaterów. Ponownie jednak chciałbym zaznaczyć, iż system ten jest dość niewygodny i dobrze jest pozostać przy tradycyjnym operowaniu armią.
Na koniec jeszcze drobna sprawa: koniecznie uaktywniaj wszystkie mijane głazy Bindstone, dzięki którym w przypadku śmierci będziesz mógł rozpocząć zabawę od najbliższego checkpointu. Generalnie jednak należy się starać, aby postać nie ginęła. Mnie udało się bez większych problemów ukończyć grę bez zgonu głównego bohatera. Zupełnie inna sprawa to jego pomocnicy, których przyzywa się w specjalnie wyznaczonych do tego celu monumentach. Oni przez znaczną część gry będą ginęli dość szybko, na szczęście ponownie ich przyzwanie przebiega przeważnie bezproblemowo.
Jeśli nie czujesz się zbyt pewnie w takich grach to przed przystąpieniem do zabawy koniecznie ukończ tutorial, dla pewności opisałem go we właściwej solucji. Dobrze byłoby też wykorzystać co najmniej kilka minut na zaznajomienie się z interfejsem czy dostępnymi skrótami.
2.2 Walka, zdobywanie doświadczenia
Generalnie mamy tu do czynienia z dwoma typami walk. Te, w których aktywny udział biorą przyzywane jednostki przypominają bitwy, z którymi mieliśmy do czynienia w wielu popularnych RTS-ach. Istotną rolę odgrywa wtedy odpowiednie ułożenie jednostek. Na pierwszy ogień wystawiaj wojowników i wszystkie te jednostki, które dobrze radzą sobie w walce wręcz lub cechują się sporą wytrzymałością. Drugą linię powinni zapełniać magowie i to zarówno ci dysponujący czarami ofensywni, jak i kapłani. Na tyłach powinni natomiast przyczaić się łucznicy, zasięg wystrzeliwanych przez nich pocisków jest niemal zawsze wystarczający i nie musisz się obawiać tego, że nie dosięgną one wybranych wcześniej wrogów. Taktyka przechodzenia misji zależy od typu mapy, niektóre premiują szybkie wypady na wrogie terytorium, z kolei w innych nie warto się przesadnie śpieszyć. Wszystkie te aspekty zostały zaznaczone w odpowiednich miejscach solucji. Niezmiernie ważne jest natomiast to, aby nie doprowadzać do zbyt częstych walk w wąskich przesmykach. Dobrze jest wtedy odczekać na ruch wroga i w czasie gdy będzie zajęty przeprawianiem jednostek dokonać ataku przy użyciu łuczników czy magów. Nieco inaczej wyglądają walki, w których bierze udział cała drużyna. W tym przypadku herosi powinni oblegać pierwszą linię i to niezależnie od profesji. Zauważ, że śmierć jednego z bohaterów nie jest tak bolesna, wystarczy go bowiem ponownie przyzwać a nie trzeba poświęcać kolejnych, niejednokrotnie cennych surowców.
Na koniec kilka słów o zdobywaniu doświadczenia. W przeciwieństwie do wielu innych gier w "Spellforce" gracz karany jest za ciągłe atakowanie tych samych jednostek. Objawia się to tym, iż za każdą kolejną jednostkę danego typu dostajemy coraz mniej doświadczenia. W niektórych miejscach dobrze jest więc zrezygnować i nie atakować na przykład niewielkich obozów, których wyburzenie nie zaowocuje żadnymi wymiernymi korzyściami. Zdecydowanie warto natomiast wypatrywać tych przeciwników, z którymi nie walczy się zbyt często.
2.3 Handel, zdobywanie przedmiotów i czarów
Podobnie jak w przypadku drugiej części "Diablo" niemal wszystkie przedmioty, które odnajdujemy w skrzyniach czy przy ciałach wrogów są losowane. W niektórych sytuacjach dobrze jest więc powtarzać walki (stosując taktykę load/save :-)), szczególnie jeśli mocny przeciwnik wyrzucił wyjątkowo nieprzydatny przedmiot. To samo tyczy się skrzyń, generalnie zasada jest taka, że czym mocniej są ona bronione tym lepsze przedmioty powinny się w nich znajdować. Wyjątek to postaci, które mają wpływ na przebieg zabawy (np. posiadają przedmioty potrzebne do zaliczenia określonych questów). W tym przypadku zawsze posiadają te same rzeczy, o których wspominam oczywiście w solucji.
W trakcie gry spotyka się wielu kupców przy czym zdecydowanie przodują Ci, którzy handlują czarami. Ja jako miłośnik walki wręcz czułem się wręcz lekko dyskryminowany gdyż mój wojownik nie miał zbyt wielu dostawców, u których mógłby się solidnie dozbroić. W przypadku handlarzy zasada jest taka, że przy pierwszej rozmowie przedmioty są losowane i pozostają już tak na stałe. Jako że nie mają oni przeważnie zbyt dobrych rzeczy nie warto oszczędzać i gdy tylko można warto kupować te przedmioty, które chociaż nieznacznie wzmocnią jednego z bohaterów. Nie możesz przy tym zapominać o dozbrajaniu pozostałych herosów, powinni oni dysponować zbliżonym ekwipunkiem do tego, którym obładowany jest główny bohater.
Uważnie rozglądaj się gdyż wszystkie obiekty zawierające przedmioty są oznaczone specjalną poświatą. Tyczy się to zarówno skrzyń jak i poległych wrogów.