Witamy w dżungli (Osiągnięcia) | Kampania - ściśle tajne poradnik StarCraft II: Wings of Liberty
Ostatnia aktualizacja: 1 sierpnia 2016
Witamy w dżungli (Osiągnięcia)
Witamy w dżungli :
Zbierz siedem pojemników z terrazytem, Protosi nie mogą zapieczętować siedmiu ołtarzy, znajdź relikty Protosów.
Grunt BHP :
Bezpieczeństwo higieny pracy to rzecz niezbędna. Aby jej przestrzegać, podczas wydobywania terrazytu chroń ERK przed interwencją Protosów, dokładnie tak jak podczas zwykłego przechodzenia misji. Pracownikowi asystuj również w drodze powrotnej i pamiętaj, że mimo iż automatycznie kieruje się do on centrum dowodzenia, zawsze możesz go zastopować - jest cały czas pod Twoją kontrolą.
Lepiej nie bierz ze sobą ERK do naprawy oddziałów szturmowych, za duże ryzyko.
To takie proste :
Nie, to nie jest takie proste, bo moim zdaniem to jedno z najcięższych wyzwań w kampanii. Czytałem wiele sugerowanych rozwiązań i najlepsze wg mnie polega na użyciu szybkich jednostek do akcji sabotażowych. Celem są oczywiście sondy, które pieczętują otwory.
W tym celu powinieneś mieć na stanie piekielniki lub sępy. Oba typy maszyn odblokujesz wykonując misje Epidemia i Cios w plecy, które są na identycznym poziomie co dżunglowa wyprawa. Stwórz sobie wówczas mały oddział tych jednostek i kiedy tylko adiutant da znać o próbie pieczętowania Zergów, poślij ich do akcji. Nakierowuj się tylko na sondę ignorując kompletnie jej ochronę. Po zniszczeniu Protoskiego robotnika wycofaj się do bazy dokonując niezbędnych napraw.
W ten sposób szybko wyeliminujesz zagrożenie bez potrzeby angażowania głównych sił (marines, maruderzy, goliaty, etc.), w które bezustannie inwestuj. Przydadzą się one kiedy Protosi spróbują zdobyć ołtarze skryte za swoimi wysuniętymi przyczółkami [1] . Piekielniki lub sępy mogą mieć problem z przedarciem się przez nie, w przeciwieństwie do Twoich regularnych wojsk. Wszystkie trzy strefy oczyść jak najszybciej by mieć niczym nieskrępowany dostęp do każdej lokacji z terrazytem.
Spokoju jednak nie będziesz miał, gdyż Protosi będą cykliczne wysyłać oddział interwencyjny na Twoją bazę składający się m.in. z kolosów i promieni otchłani. Aby zminimalizować straty, wypady w teren najlepiej więc robić po odparciu takiego ataku, kiedy Tal'darimowie będą na nowo mobilizować swoje fanatyczne legiony. Nie dokonuj ekstrakcji wielu złóż naraz, gdyż wtedy Protosi zareagują zwiększoną aktywnością. Nie atakuj także sił towarzyszących sondom - po jej destrukcji potulnie wrócą tam skąd przybyły.
Jeśli nie masz do dyspozycji piekielników lub sępów, postaw w ostateczności na kosiarzy. Niewiele ustępują oni szybkością wymienionym, choć naturalnie ich przypadłością jest mała żywotność. Przez to zapewne będziesz musiał często uzupełniać ich skład. Jeśli przypadkiem posiadasz już bombowce banshee, też możesz je z powodzeniem tu wykorzystać. Ewentualnie zastanów się jeszcze nad patentem z bunkrami opisanym niżej, choć to już zdecydowanie czasochłonne zadanie.
Jesteś szalona! :
Kolejne specjalne wyróżnienie. Wręczone one zostanie temu, kto zniszczy wszystkie budynki Protosów na mapie na poziomie normalnym. Wiąże się to z inwazją na główną bazę tubylców zlokalizowaną na północy [2] , co trzeba przyznać jest nie lada sztuką.
Bastion Protosów jest istnym centrum produkcyjnym (m.in. osiem gwiezdnych wrót!), do którego prowadza dwie, bardzo dobrze zabezpieczone drogi [3] . Miejsce to jest idealne do obrony gdyż znajduje się na podwyższeniu, a same ścieżki są bardzo ciasne i sprzyjają ostrzeliwaniu m.in. przez jednostki powietrzne. Aby zrównać to miejsce z ziemią, będziesz się musiał naprawdę natrudzić i dysponować ogromną armią.
Poniżej wejść do obcej warowni [4] rozważ ustawienie zapory z bunkrów (plus wieżyczki), które będą powstrzymywać nowe fale wrogów oraz ekspedycje z sondami. Gramy na poziomie normalnym, więc tak strasznie nie będzie, a Ty z głowy będziesz miał przynajmniej problem z odganianiem Protosów od terrazytu.
Po wparowaniu do bazy wroga likwiduj przede wszystkim pylony zasilające budynki wojskowe i działa. Zadbaj także o zaplecze z ERK (do goliatów) i miej ze sobą sporo sanitariuszek, które wesprą piechotę. Pamiętaj też, że zawsze możesz wstrzymać się z Witamy w dżungli do czasu odblokowania jakiegoś cięższego sprzętu. Z takim np. czołgiem oblężniczym sprawy poszłyby dużo łatwiej. Dobrze też byłoby mieć pod ręką wikingi (Bezpieczne Haven lub jego Upadek).