Ostateczna rozgrywka (Osiągnięcia) | Kampania - wielki finał | StarCraft II poradnik StarCraft II: Wings of Liberty

Ostatnia aktualizacja: 6 sierpnia 2019

Ostateczna rozgrywka (Osiągnięcia)

Ostateczna rozgrywka :

Opis mówi sam za siebie.

C. K. Dezerterzy :

W finale kampanii atakuje Cię tak ogromna liczba jednostek, że siłą rzeczy zdobędziesz to osiągnięcie.

Raz, a dobrze :

Tutaj sprawy się komplikują gdyż artefakt podczas trwania misji możesz wykorzystać tylko raz. Okoliczności misji jako takiej różnią się rzecz jasna w zależności od wcześniejszych postanowień. W Ostatecznej rozgrywce atakować Cię mogą bowiem jednostki powietrzne Zergów lub też rój Zergów przedostający się przez czerwie nydusowe.

W tym pierwszym przypadku zadanie moim zdaniem jest o tyle utrudnione, że po pewnym czasie nie będziesz wiedział w co włożyć ręce. Zergi zaczną nadlatywać zewsząd, ich zapowiadane przez Matta grupki pojawią się w końcu też i na tyłach bazy, a poza tym zostaniesz zmuszony bezustannie oganiać od wnerwiających rządców szczepu.

Obronę powinieneś standardowo oprzeć na bunkrach i czołgach oblężniczych, ale jak najszybciej rozstaw wokół siebie również i wieżyczki. Rozpocznij też na masową skalę produkcję wikingów oraz zjaw, którymi zniwelujesz przewagę w powietrzu wroga. Krążowniki tez mogą być, choć ich wadą jest ociężałość, tutaj bardzo odczuwalna.

Z czasem w Twojej bazie zaczną lądować niewielkie, ale przy braku zabezpieczania jej wnętrza, groźne zrzuty Zergów. Co gorsza, w okolicy 70% pojawi się mocarny lewiatan. Jak ta latająca bestia jest trudna w negocjacjach można było się przekonać w misji Rozdarte niebiosa (zaliczając ją walczyłbyś z czerwiami, a nie z tworami iglicy). W finale zatrzyma się przed Twoją bazą i ze spokojem zacznie morfować mutaliski, a kiedy się zbliżysz, natychmiast zaatakuje.

Oczywiście przy czerwiach nydusowych też trzeba się napocić, ale moim skromnym zdaniem, już nie tak bardzo. Od samego początku postaw na bombowce taktyczne banshee, wysyłaj je do eliminowania wyrastających kanałów i cały czas uzupełniaj straty. Nie zapomnij o maskowaniu, choć w towarzystwie pałętających się wszędzie nadzorców niestety nie zawsze przyniesie to spodziewane rezultaty.

Dobrze mieć też pod ręką wytrzymałe krążowniki, które można posyłać na wybranego czerwia, co na pewno docenią Twoi żołnierze schowani w bunkrach. Kanały atakuj momentalnie po tym jak się pojawią, bo inaczej będziesz w tarapatach. Przy atakach banshee staraj się nie wpadać na wędrujące gromadki hydralisków. Oczywiście zadbaj też o sieć bunkrów i jak największa liczbę odpowiednio (np. klify) ułożonej artylerii. Czerwie odwiedzą także wnętrze Twojej bazy.

Generalnie w obu przypadkach od samego początku rozpocznij wzmacnianie dwóch umocnień przy dojściach na górkę z artefaktem. Śmiercionośny promień z artefaktu radzę trzymać do poziomu 90% jego naładowania, kiedy to Zergi zaatakują dosłownie całą hordą. W wariancie lotniczym możesz rozważyć użycie błysku przy lewiatanie. Nie zabije go to, ale zabierze mu około 1/3 punktów życia. Tak jak wspominałem w opisie podstawowym misji, nachodzić Cię jeszcze będzie Kerrigan, a w okolicy 40% pojawi się flota nadzorców.