20. Gothic. Top 100 gier RPG wszech czasów - najlepsze RPG-i, które trzeba znać
Spis treści
20. Gothic
Pierwsza wizyta w Górniczej Dolinie – zwłaszcza jeśli odbyliście ją około 2001 roku, czyli niedługo po tym, jak Gothic zadebiutował – była jak cios kilofem przez czerep. Jestem przekonany, że pierwsze zagryzienie przez wilki czy pierwsze napytanie sobie biedy wśród bohaterów niezależnych przez zignorowanie ich gróźb i ostrzeżeń utkwiły Wam w pamięci tak samo jak mnie. Wrażenie musiało też robić samo przedstawienie życia owych postaci – podległe zmieniającym się porom doby i dzięki temu nad podziw realistyczne – jak również system frakcji, pozwalający podchodzić do tej samej opowieści kilkukrotnie, z niemal zupełnie odmiennymi doświadczeniami za każdym razem. Rzecz jasna, nie brakowało też rzeczy, które ciążyły na całości – jak chociażby mało intuicyjne sterowanie, przez pewien czas będące przyczyną zgonów w walkach na równi z ogólnie wysokim poziomem trudności gry. To jednak tylko rysa na diamencie. Choć został wyprodukowany przez naszych zachodnich sąsiadów z Piranha Bytes, Gothic zwykł być traktowany w naszym kraju lepiej niż niejeden rodzimy wyrób... I doprawdy, trudno się temu dziwić.
Wyciągnięte z forum
Gra jest toporna, zbugowana, system walki jest mega drewniany...ale cóż z tego? Gra pomimo swoich niezaprzeczalnych wad urzeka mnie do dzisiaj. Co rok regularnie wracam do dwóch pierwszych części serii i co roku bawię się wyśmienicie mimo iż obie gry znam na pamięć. Świetny klimat, świetny świat, charakterystyczne i charakterne postacie, interakcja, ach... jedne z najważniejszych dla mnie gier, gry w których zatracam się zupełnie, gry przez pryzmat których, oceniam dzisiaj inne tytuły, absolutne legendy i klasyki. - Mopet