Heroes of Might and Magic 3 – syndrom jeszcze jednego tekstu. Stare, ale jare – stare gry, w które ciągle gramy
Spis treści
Heroes of Might and Magic 3 – syndrom jeszcze jednego tekstu
W SKRÓCIE
- Producent: New World Computing
- Data premiery: 3 marca 1999
- Jak wrócić: wersja Complete na GOG-u, HD Edition na Steamie
Trudno opisać, ile razy wracaliśmy do trzeciej części Herosów, ale nie dzieje się tak bez powodu. Heroes nie stało się najbardziej kultową grą od tak – było fantastycznie udaną produkcją, która przyciągnęła graczy na całe lata. I warto to podkreślić: nie piszę o dniach czy miesiącach, tylko o latach właśnie.
Powrót do Heroes III ułatwia mechanika rozgrywki, która w zasadzie w ogóle się nie zestarzała. Ot, zasady to zasady, przyjmujemy je z góry i szybko zapominamy o nieświeżej grafice. Los królestwa leży w naszych rękach, a dodatki takie jak The Shadow of Death czy wyśmienite Armageddon’s Blade wydłużają już i tak przydługą kampanię z podstawki.
A co tam zresztą kampanię! Heroes III to również generator map, niezliczona ilość fanowskiej twórczości, map i modyfikacji, to miliony kolejnych tur do rozegrania w grze, która zwyczajnie nie ma końca. Dlatego my, niejako składając tej produkcji hołd, wracamy do niej m.in. przy okazji tego tekstu. Ale spokojnie – w 2060 roku ktoś na GOL-u również będzie o tym pisać.
Warto zaznaczyć, że próba stworzenia remastera w 2015 roku wyszła nijako. Nasz recenzent edycji HD wystawił zaledwie 5/10.
Jesienią 2018 roku opublikowaliśmy tekst o modach do „Hirołsów”. Znajdziecie w nim osiem dużych modyfikacji, które jeszcze bardziej rozszerzają Heroes of Might and Magic III.
Dlaczego wracamy?
- Bo ta miłość jest bezwzględna, surowa i nie wybacza zdrad.
- Bo w poniedziałki dostajemy nowe smoki i archanioły.
- Bo mechanika w ogóle się nie zestarzała.