Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 23 maja 2023, 15:33

Heroes of Might and Magic 3 – syndrom jeszcze jednego tekstu. Stare, ale jare – stare gry, w które ciągle gramy

Spis treści

Heroes of Might and Magic 3 – syndrom jeszcze jednego tekstu

W SKRÓCIE

  1. Producent: New World Computing
  2. Data premiery: 3 marca 1999
  3. Jak wrócić: wersja Complete na GOG-u, HD Edition na Steamie

Trudno opisać, ile razy wracaliśmy do trzeciej części Herosów, ale nie dzieje się tak bez powodu. Heroes nie stało się najbardziej kultową grą od tak – było fantastycznie udaną produkcją, która przyciągnęła graczy na całe lata. I warto to podkreślić: nie piszę o dniach czy miesiącach, tylko o latach właśnie.

Powrót do Heroes III ułatwia mechanika rozgrywki, która w zasadzie w ogóle się nie zestarzała. Ot, zasady to zasady, przyjmujemy je z góry i szybko zapominamy o nieświeżej grafice. Los królestwa leży w naszych rękach, a dodatki takie jak The Shadow of Death czy wyśmienite Armageddon’s Blade wydłużają już i tak przydługą kampanię z podstawki.

Charakterystyczne bitwy bywały niezwykle trudne i frustrujące.

A co tam zresztą kampanię! Heroes III to również generator map, niezliczona ilość fanowskiej twórczości, map i modyfikacji, to miliony kolejnych tur do rozegrania w grze, która zwyczajnie nie ma końca. Dlatego my, niejako składając tej produkcji hołd, wracamy do niej m.in. przy okazji tego tekstu. Ale spokojnie – w 2060 roku ktoś na GOL-u również będzie o tym pisać.

Warto zaznaczyć, że próba stworzenia remastera w 2015 roku wyszła nijako. Nasz recenzent edycji HD wystawił zaledwie 5/10.

Jesienią 2018 roku opublikowaliśmy tekst o modach do „Hirołsów”. Znajdziecie w nim osiem dużych modyfikacji, które jeszcze bardziej rozszerzają Heroes of Might and Magic III.

Dlaczego wracamy?

  1. Bo ta miłość jest bezwzględna, surowa i nie wybacza zdrad.
  2. Bo w poniedziałki dostajemy nowe smoki i archanioły.
  3. Bo mechanika w ogóle się nie zestarzała.

Maciej Pawlikowski

Maciej Pawlikowski

Redaktor naczelny GRYOnline.pl, związany z serwisem od końca 2016 roku. Początkowo pracował w dziale poradników, a później mu szefował, z czasem został redaktorem prowadzącym Gamepressure, anglojęzycznego projektu adresowanego na Zachód, aby w końcu objąć sprawowaną obecnie funkcję. W przeszłości recenzent i krytyk literacki, publikował prace o literaturze, kulturze, a nawet teatrze w wielu humanistycznych pismach oraz portalach, m.in. Miesięczniku Znak czy Popmodernie. Studiował krytykę literacką i literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lubi stare gry, city-buildery i RPG-i, w tym również japońskie. Wydaje ogromne pieniądze na części do komputera. Poza pracą oraz grami trenuje tenisa i okazyjnie pełni funkcję wolontariusza Pokojowego Patrolu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Zdarza Ci się wracać do starych gier?

Tak
98,3%
Nie
1,7%
Zobacz inne ankiety
Kiedyś to było - Brucevsky'ego przegląd starych newsów
Kiedyś to było - Brucevsky'ego przegląd starych newsów

W nowym autorskim przeglądzie wyruszymy w przeszłość, by przypomnieć sobie, czym żyli gracze w minionych dekadach. Zatrzymamy się przy ciekawych wydarzeniach oraz newsach, spoglądając z dystansu na pędzącą na złamanie karku branżę gier.

W co gramy w GRYOnline.pl?
W co gramy w GRYOnline.pl?

Od początku roku prowadzimy dość drobiazgowe statystyki tego, w co grają pracownicy naszej firmy, a że często jesteśmy też o to pytani, to pokrótce opowiemy Wam, jak to wygląda po czterech miesiącach.

Nebuchadnezzar to dowód, że stare gry ciągle bywają lepsze od nowych
Nebuchadnezzar to dowód, że stare gry ciągle bywają lepsze od nowych

Nostalgia potrafi zaburzyć naszą percepcję i sprawić, że stare gry wspominać będziemy lepiej, niż prezentują się w rzeczywistości. Ale bywa i tak, że klasyka faktycznie jest po prostu lepsza.