95. Destiny. 100 najlepszych soundtracków z gier
Spis treści
95. Destiny
Wydaje się, że wszystko, co ma związek z Destiny, po prostu musi być ogromne w swojej skali. Oprawa audio nie jest tu wyjątkiem. Oprócz głównodowodzącego Martina O'Donnella, dla którego było to jednocześnie pożegnanie ze studiem Bungie (firma zwolniła go na kilka miesięcy przed premierą gry), nad soundtrackiem pracowało czterech innych kompozytorów, a swoje trzy grosze dorzucił Paul McCartney – tego pana chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. W ponad dwóch godzinach słychać inspiracje filmami science fiction autorstwa Stevena Spielberga, ale także nowoczesną elektroniką, a poszczególne utwory bywają wyraźnie dłuższe od poprzednich dzieł O'Donnella obecnych w Halo.
94. Desktop Dungeons
W początkowej wersji Desktop Dungeons oprawa audio była bardzo uboga, co spotkało się z niezadowoleniem wielu graczy. Ale brak pośpiechu ze strony studia QCF Design się opłacił: efekt końcowy to bardzo klasyczna ścieżka dźwiękowa, pozbawiona silenia się na efektowność, dobrze pasująca do tej specyficznej strategii. Do jej stworzenia deweloperzy z Republiki Południowej Afryki zatrudnili dwóch kompozytorów, mających już spore doświadczenie w branży: Danny'ego Baranowsky'ego, znanego z Super Meat Boya czy Crypt of the NecroDancer, oraz Granta Kirkhope'a, który współpracował przy GoldenEye 007 oraz Star Fox Adventures.
Posłuchaj! http://dbsoundworks.bandcamp.com/album/desktop-dungeons-original-soundtrack
93. Age of Empires III
„Age of Empires III porusza epicką tematykę, podbój Ameryki przez Europejczyków, i zasługuje w związku z tym na epicką oprawę audio” – twierdził w 2005 roku Stephen Rippy, który wraz z Kevinem McMullanem skomponował ścieżkę dźwiękową do gry. Zadanie udało się w stu procentach: takiego soundtracku nie powstydziłby się żaden film. Wymagało to zaangażowania orkiestry do spółki z chórem (który nie jest jednak aż tak często słyszany). Efekty są momentami zaskakująco spokojne jak na grę RTS, ale gdy muzyka przyśpiesza, robi to z hukiem: marszowe bębny mieszają się z fanfarami i otrzymujemy melodie doskonałe na uroczystości wojskowe.
92. Advent Rising
Advent Rising miało być kolejnym hitem na Xboksa oraz PC, grą o skali prawdziwie potężnej. Skończyło się niestety tylko na obiecujących zapowiedziach, bowiem produkcja GlyphX Games była zaledwie niezła – ale ścieżka dźwiękowa z pewnością spełniła (a może i przekroczyła) wszelkie oczekiwania. Skomponowane przez Tommy'ego Tallarico utwory to orkiestralna muzyka z galopującymi bębnami, chórami, które doskonale sprawdziłyby się w nowej trylogii Gwiezdnych wojen, i mocnymi uderzeniami. Sama gra, niestety, już taką petardą nie była.
91. Fez
Do pracy nad oprawą audio tej niezależnej platformówki zatrudniono Richa „Disasterpeace” Vreelanda, kompozytora specjalizującego się w muzyce tworzonej w oparciu o układy dźwiękowe (chiptune). W Fezie jego doświadczenie w tym gatunku słyszalne jest od pierwszego utworu i zostaje z nami aż do końca gry. Bazujący na syntezatorach, automatach perkusyjnych oraz szeregu innych instrumentów elektronicznych soundtrack miał oddawać klimat podobnej muzyki z lat 80. Co jednak najciekawsze, ścieżka dźwiękowa sama w sobie jest pełna sekretów. Jeśli przepuścicie poszczególne kawałki przez spektrogram, zobaczycie intrygujące zdjęcia i obrazki – m.in. odcisk buta Neila Armstronga na Księżycu, obraz Salvadora Dali czy działający kod QR.
Posłuchaj! https://soundcloud.com/overclocked-records/disasterpeace-fez-ost-01
