Red Dead Redemption 2. Gry 2018 roku – lista najlepszych gier tego roku
Spis treści
Red Dead Redemption 2
- Premiera: 26 października
- Platformy: PlayStation 4, Xbox One
- Nasza ocena: 10/10
Wiele z opisywanych tutaj gier przed premierą budziło niepokój, baliśmy się, czy aby na pewno sprostają wygórowanym oczekiwaniom fanów. Rockstar nie jest jednak firmą, której zdarzają się słabe produkcje. Ze spokojem patrzyliśmy więc na to, co przyniesie Red Dead Redemption II. I zgodnie z przewidywaniami okazało się, że to jeden z najlepszych otwartych światów w historii interaktywnej rozrywki. To pozycja dopieszczona w każdym calu, która od razu wciąga fantastycznie wykreowanym klimatem, kapitalną, angażującą historią i toną szczegółów pokazujących, jak mocno deweloperzy przyłożyli się do tego projektu.
Rockstar chyba nigdy nie był w lepszej formie. Scenariusz zaskakuje dojrzałością, śledzimy w nim losy bandy wyjętych spod prawa przestępców, a każdy z nich to człowiek z krwi i kości. Red Dead Redemption II to przede wszystkim ponura, niedająca zbyt wiele nadziei na szczęśliwe zakończenie opowieść, a w dodatku – w przeciwieństwie do poprzednich dokonań deweloperów – pozbawiona tendencji do nieustannego puszczania oka do gracza.
Jej uzupełnieniem jest wspaniała rozgrywka. Każdy jej element, od strzelania przez polowania aż po funkcjonowanie miast, został dopracowany w najdrobniejszych szczegółach, a przemierzanie przedstawionego świata ze wszystkimi jego małymi historiami i barwnymi postaciami to atrakcja nie tylko dla miłośników westernów. Zwykły wypad do miasta może nas doprowadzić do jakiejś ciekawej pobocznej aktywności czy misji, a że pokłady kreatywności autorów najwidoczniej są nieskończone – nawet po kilkudziesięciu godzinach czeka nas coś świeżego. Majstersztyk!
Spyro Reignited Trilogy
- Premiera: 13 listopada
- Platformy: PlayStation 4, Xbox One;
- Nasza ocena: 8,5/10
Trylogia trójwymiarowych platformówek Spyro w dwie dekady od premiery pierwszej części zdążyła się zestarzeć – i to niekoniecznie godnie – pod niemal każdym względem. Przed zespołem Toys for Bob stało więc niełatwe zadanie: nowe wersje tych klasyków nie mogły się ograniczyć wyłącznie do upiększenia grafiki, a z drugiej strony musiały pozostać w dużym stopniu wierne oryginałom. Deweloperzy dali sobie jednak radę na medal, dzięki czemu kolejne pokolenia graczy mogą zapoznać się z przygodami fioletowego smoka bez konieczności przebijania się przez nieintuicyjne sterowanie i archaiczną oprawę.
Remastery trzech gier są wizualnie powalające – cukierkowa kolorystyka i ostre tekstury sprawiają, że całość ogląda się niczym dobrą animację. Porównując oryginały z końca ubiegłego wieku z odświeżonymi wersjami trudno nie zachwycić się ilością dodatkowych detali, jakie zdobią teraz mapy. Jednocześnie żaden fan oryginałów nie może narzekać, że wprowadzone zmiany są zbyt drastyczne – to wciąż niemal identyczne gry.
Wszelkie wprowadzone przez studio Toys for Bob poprawki służą jednak czerpaniu jak największej frajdy z zabawy. Porzucono przestarzałe już sterowanie rodem z czasów pierwszego PlayStation na rzecz bardziej współczesnego, dzięki czemu orientacja na dużych poziomach i dłuższe sekcje zręcznościowe są zdecydowanie łatwiejsze. Pierwszą część wzbogacono dodatkowo o mapę lokacji oraz wyzwania, co nieco urozmaica monotonne poszukiwanie kolejnych zaklętych smoków. Spyro Reignited Trilogy to zdecydowanie lepszy dla dzisiejszego gracza sposób, by zmierzyć się z klasyką platformówek.