Kroniki Czarnego Księżyca. Wspomnień czar – wspominamy zapomniane strategie
Spis treści
Kroniki Czarnego Księżyca
KRONIKI CZARNEGO KSIĘŻYCA W SKRÓCIE
- Data premiery: 27 czerwca 1999
- Producent: Cryo Interactive
- Ocena czytelników: 8,2
- Dostępność w sprzedaży: Steam
Serca miłośników strategii nie zawsze należały do cyklu Total War. Zresztą, twórcy tej wielkiej serii nie byli pierwszymi, którzy wpadli na pomysł podobnego podziału na mapę strategiczną i taktyczną oraz osobną rozbudowę infrastruktury. Na długo przed pierwszym Shogunem, blisko dwadzieścia lat temu, wyszły Kroniki Czarnego Księżyca, intrygująca i całkiem rozbudowana strategia, którą warto sobie przypomnieć.
Jeszcze wcześniej, w 1994 ukazała się gra Lords of the Realm („dwójka” to rok 1996). W niej także mogliśmy zobaczyć połączenie rozgrywki turowej na mapie strategicznej ze starciami w czasie rzeczywistym. Tymi ostatnimi gra przypominała bardzo prostego, klasycznego RTS-a.
Zamiast typowej rozbudowy bazy w każdej misji zarządzamy tu zamkiem, należącym do głównego bohatera, Lorda Wismerhilla. W teren także ruszamy wraz z jego drużyną. Sami wybieramy kolejność rozgrywania potyczek, podczas których rzucamy jednostki do boju. Każda bitwa ma podłoże fabularne, a cała historia, o czym nie wszyscy wiedzą, stanowi adaptację francuskiego komiksu pod tym samym tytułem. Jeśli jesteście zainteresowani, ostatni tom tej serii został wydany w zeszłym roku!
Gra posiada silnie zaakcentowane elementy RPG – każdy żołnierz może awansować i sens ma takie toczenie bitew, by ponieść jak najmniejsze straty. Elitarnym oddziałem naprawdę da się namieszać na polu walki. To znacznie pogłębia rozgrywkę, nawet jeśli opcji taktycznych nie ma tyle, ile potem znalazło się w cyklu Total War. Całość rozgrywa się oczywiście w modnych na przełomie wieków realiach fantasy.