Battle Realms. Wspomnień czar – wspominamy zapomniane strategie
Spis treści
Battle Realms
BATTLE REALMS W SKRÓCIE
- Data premiery: 7 listopada 2001
- Producent: Liquid Entertainment
- Ocena czytelników: 8,7
- Dostępność w sprzedaży: GOG
Battle Realms to przykład dobrze przedstawionej i wykorzystanej egzotyki. To jednocześnie jedna z bardziej ambitnych i ciekawszych prób zreformowania RTS-ów. Dodajmy, że głównym projektantem gry był producent serii Command & Conquer. Razem z nową ekipą chciał on wprowadzić do gatunku trochę świeżości. Battle Realms przenosi nas do świata dalekowschodniej mitologii. Mamy tu cztery klany, na czele których możemy stanąć, magię i fantastyczne stwory oraz historię o wielkiej wojnie.
Produkcja Liquid Entertainment próbowała wygrać wyścig z czasem i wyprzedzić nadchodzącego wielkimi krokami (when-it’s-done) Warcrafta III. Gra faktycznie trafiła na rynek ponad pół roku przed hitem Blizzarda i pod wieloma względami była do niego podobna.
W rozgrywkę wpleciono elementy RPG – kto wie, czy nie zręczniej i płynniej niż w dziele „Zamieci”. Do naszego klanu mogą dołączyć bohaterowie o zróżnicowanych zdolnościach, ale to nie wszystko. Wszyscy nasi wojownicy zaczynają karierę jako zwykli chłopi, a ich zdolności bojowe zależą wyłącznie od szkolenia w specjalnych budynkach, takich jak dojo, strzelnica, czy świątynia. Dawny rolnik może stać się w nich samurajem, kusznikiem czy nawet stąpającym po zakazanej ścieżce czarownikiem.
Do tego dochodził interesujący system moralny oparty na siłach yin i yang oraz sojuszach, jakie zawarliśmy. Co ciekawe, jednym z surowców były... konie, które mogliśmy „wytrenować” na wierzchowce bojowe. Kampania cechowała się pewną nieliniowością (decydowaliśmy na przykład, jakie terytoria zaatakować najpierw). Takie połączenie elementów zapewniło dużą dozę oryginalności. Niestety, mocy przerobowej starczyło twórcom jedynie na dodatek.
Studio Liquid na pewnym etapie poważnie rozważało stworzenie Battle Realms 2. Gra miała być większa i lepsza od oryginału, ale niestety autorzy ostatecznie się na nią nie zdecydowali. Podobno ocenili, że produkcja kosztowałaby 5 milionów dolarów, więc nawet nie podchodzili do Kickstartera. Studio spróbowało za to ufundować na tym portalu karciane RPG Battle Realms Legends. Udało się jednak zebrać zaledwie 52 tysiące z zakładanych 100.