autor: Michał Pajda
Hitman, Hitman 2 i Hitman 3. Singlowe gry, w które warto grać po napisach
Spis treści
Hitman, Hitman 2 i Hitman 3
- Gatunek: skradanka
- Zagraj, jeśli: lubisz wymyślać skomplikowane sposoby zabijania ludzi
- Nie graj, gdy: nie masz cierpliwości do skradanek
- Gry podobne: Sniper Elite 4
Seria Hitman jest z nami od wielu lat. Ostatnie trzy gry prezentują jednak nowe podejście do tematu, i to podejście bardzo udane. Twórcy postanowili oddać do naszej dyspozycji po kilka dużych, otwartych lokacji w każdej z kolejnych gier. Każdy taki etap oferuje szereg zadań i wyzwań, które możemy zaliczyć na dziesiątki sposobów. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby te gry po prostu przejść i nigdy do nich nie wracać. Każda z nich oferuje jednak ocean zawartości – również dla tych, którzy już ujrzeli napisy końcowe.
Do ukończonych poziomów można wracać, żeby je eksplorować, wykonywać misje udostępnione przez twórców czasowo, dodane w aktualizacjach lub te, które wcześniej pominęliśmy, albo żeby jeszcze raz zabić tych samych ludzi, tylko w inny sposób. Metod jest wiele i nie ograniczają się do takich banalnych środków jak strzelanie czy duszenie. Opcji eliminowania celów występuje tu znacznie więcej i bardzo często oznacza to kreatywne wykorzystywanie otoczenia, przebieranie się i skradanie.
Zdecydowanie warto podkreślić, że choć Hitman to pozycja dla pojedynczego gracza, twórcy rozwijają ją, jakby był to projekt sieciowy. Regularnie pojawia się świeża zawartość, dzięki której mamy sporo nowego do zrobienia.
OD KTÓREJ CZĘŚCI ZACZĄĆ?
Cała nowa trylogia jest dość podobna, choć oczywiście w nowszych częściach formuła była dopracowywana, a strona techniczna i audiowizualna się poprawiała. Trylogia stanowi fabularną całość, więc jeśli to dla Was istotne, dobrze jest zacząć poznawanie opowieści o Agencie 47 od pierwszej części. Warto jednak wiedzieć, że mapy z poprzednich odsłon są dostępne jako DLC do kolejnych wydań. Można więc nabyć „trójkę”, dokupić mapy z „jedynki” i „dwójki” i mieć jedną supergrę.