Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 3 marca 2019, 11:30

Agony. Polskie krapy – o tych grach lepiej zapomnieć

Spis treści

Agony

Agony zostało zmieszane z błotem przez dziennikarzy i graczy, ale paradoksalnie wcale nie sprzedało się tragicznie. - 2019-03-01
Agony zostało zmieszane z błotem przez dziennikarzy i graczy, ale paradoksalnie wcale nie sprzedało się tragicznie.
  1. Data premiery: 29 maja 2018
  2. Producent: Madmind Studios

O Agony w kontekście słabych polskich gier pisze się o tyle ciężko, że o ile po większości tytułów z tej listy nikt się niczego nie spodziewał, tak debiutancki projekt studia Madmind miał naprawdę spory potencjał. Obok materiałów z tej produkcji nie dało się przejść obojętnie: wizja piekła według deweloperów z Bydgoszczy przerażała, obrzydzała, a jednocześnie fascynowała. Tak sugestywnych ognistych czeluści jeszcze w interaktywnej rozrywce nie było! Agony okazało się na tyle wyraziste, że tuż przed premierą twórcy zostali zmuszeni do ocenzurowania pewnych treści. Ale tak czy inaczej, to miała być gra wyłącznie dla dorosłych o mocnych nerwach.

Agony potrafi być ładne, ale spod tej maski wyziera brzydota, a na ekranie widać głównie ciemność. Gra jest pomysłowa, ale żaden z pomysłów nie został, niestety, w pełni zrealizowany. Dobrze działa i nie jest bardzo wymagająca w kwestii sprzętu, jednak straszy niedopracowaniem i błędami. Rok temu dostaliśmy nieudane Inner Chains, które czarowało projektem świata, ale zawodziło rozgrywką. Tu jest podobnie – pod ciekawą koncepcją kryje się niezbyt atrakcyjny średniak.

Cytat z naszej recenzji autorstwa Filipa „fsm” Grabskiego

Produkcja studia Madmind odstraszała przede wszystkim potworną nudą i nieprzemyślanymi mechanikami rozgrywki. To gra eksploracyjna, która z premedytacją robiła wszystko, by obrzydzić nam eksplorację – w Agony często jesteśmy zmuszeni do szukania kolejnych ścieżek po omacku, w ciemnościach wypełniających każdy zakamarek wirtualnego piekła. Możecie sobie wyobrazić, że nie jest to najciekawsza rozrywka. A walka, czy raczej jej szczątkowe elementy, wcale nie okazuje się lepsza.

Pewnie, klimat i wizje prosto z koszmarów robią wrażenie, ale docenilibyśmy je zdecydowanie bardziej, gdyby tylko (lub aż) dołączono do nich sprawnie funkcjonującą, sprawiającą frajdę grę. Tymczasem prawdziwie niepowtarzalny projekt piekła został zmarnowany na produkcję, której ukończenie jest iście agonalnym doświadczeniem.

Pomimo tragicznych ocen Agony (oraz jego poprawiona i nieocenzurowana wersja, Agony Unrated) okazało się całkiem niezłym debiutem studia Madmind. Gra w niecały rok od premiery sprzedała się w 150 tysiącach egzemplarzy (co – jak na niezależną produkcję zbierającą fatalne oceny – jest solidnym wynikiem), a deweloperzy już pracują nad spin-offem zatytułowanym Succubus. Nie wiadomo na razie, kiedy się on pojawi, twórcy zapowiadają jednak, że tytuł ten będzie bardziej skupiony na akcji.

  1. Dowiedz się więcej o grze Agony

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Przyznaj się, grałeś/aś w Maluch Racera?

Tak
55,1%
Nie
44,9%
Zobacz inne ankiety
Parszywa ósemka - najgorsze polskie strzelanki
Parszywa ósemka - najgorsze polskie strzelanki

Polskie Call of Duty? Było przynajmniej kilka gier, które chciałyby zostać tak nazwane, ale wyglądały, jak stworzone w garażu. Dziś przypomnimy osiem fatalnych polskich strzelanek sprzed lat.

16 gier, które zrobiono tylko dla Polaków - i nie zna ich nikt inny
16 gier, które zrobiono tylko dla Polaków - i nie zna ich nikt inny

Zanim rynek gier się całkowicie zglobalizował, regularnie otrzymywaliśmy niskobudżetowe, hermetyczne tytuły skrojone ewidentnie pod rodzimy rynek, w których spotykaliśmy postacie z polskiej popkultury albo zwiedzaliśmy typowo polskie miejscówki.

14 polskich gier, na które nie czekacie, a powinniście
14 polskich gier, na które nie czekacie, a powinniście

Cyberpunk 2077 i Dying Light 2. To najpewniej o tych dwóch tytułach pomyślicie, jeśli ktoś zapytałby Was o najgorętsze tegoroczne hity w polskiej branży gier wideo. Dziś nie będziemy o nich mówić.