16 gier, które zrobiono tylko dla Polaków - i nie zna ich nikt inny
Zanim rynek gier się całkowicie zglobalizował, regularnie otrzymywaliśmy niskobudżetowe, hermetyczne tytuły skrojone ewidentnie pod rodzimy rynek, w których spotykaliśmy postacie z polskiej popkultury albo zwiedzaliśmy typowo polskie miejscówki.
Spis treści
Gry komputerowe to zwykle dzieła globalne, tworzone z myślą o odbiorcach na całym świecie. Nie ma się co temu dziwić – opracowanie nawet prostej pozycji niezależnej nie jest tanią sprawą, więc stawianie wyłącznie na lokalny rynek to nieopłacalna strategia. Lata temu sytuacja wyglądała zgoła inaczej. Wypuszczenie sensownie działającej gry było tańsze, dzięki czemu wielu deweloperów decydowało się na tytuły bardzo konkretnie sprofilowane i przeznaczone dla rodzimego sympatyka wirtualnej rozrywki. Były to produkcje budżetowe i w większości wątpliwej jakości, ale nadrabiające to nawiązaniami do rzeczywistości, jaką widzieliśmy za oknami, albo do polskiej popkultury. Często sprzedawano je również w bardzo niskich cenach. Wiele z nich wspominamy z sentymentem, a część okazuje się nawet bronić czymś więcej niż tylko lokalnym kolorytem.
AKTUALIZACJA
W marcu 2021 roku zdecydowaliśmy się dołączyć do tekstu opisy dwóch gry. Nie są to tytuły nowe, ale ich brak w tym zestawieniu nas męczył. Znajdziecie je na dwóch ostatnich stronach. Przypomnieniem tych produkcji zajął się Marcin Strzyżewski.
Rezerwowe psy
- Gatunek: gra taktyczna
- Data premiery: październik 1999
- Producent: Nekrosoft
Polscy twórcy gier komputerowych dość wcześnie przyswoili sobie marketingową lekcję, że nieważne, co mówią, byleby mówili – Rezerwowe psy były produktem, który zdawał się hołdować temu mottu. Inspirowana przez strategie taktyczne pokroju Jagged Alliance czy UFO gra ustępowała swoim bezpośrednim konkurentom na polu jakości, zbalansowania i złożoności, regularnie zdradzając prawdę o swoich twórcach – byli oni amatorami bez żadnego doświadczenia, którzy robienia gier uczyli się na bieżąco w toku prac.
Niska jakość nie przeszkodziła jednak Rezerwowym psom w odniesieniu w naszym kraju sukcesu. Ba, nie brakuje osób, które tytuł ten wspominają całkiem ciepło. Powodem jest bezkompromisowość, z jaką młodzi i gniewni programiści z zespołu Nekrosoft podeszli do niewygodnych tematów. Ich gra pełna jest brutalności i przekleństw, a jej bohaterowie nie krępują się, racząc się alkoholem i zażywając narkotyki. W Rezerwowych psach znajdziemy również mało wybredne komentarze dotyczące polskiej rzeczywistości z końcówki lat dziewięćdziesiątych, docinki pod adresem ówczesnych polityków, mediów i celebrytów oraz swojskie miejscówki. Mieszanka aktualnych tematów znanych z lokalnych gazet oraz kontrowersyjność wystarczyły, by zrekompensować w oczach ówczesnych graczy ewentualne braki względem zagranicznych produkcji.