Detektyw Rutkowski – Is Back!. Polskie krapy – o tych grach lepiej zapomnieć
Spis treści
Detektyw Rutkowski – Is Back!
- Data premiery: 9 lipca 2007
- Producent: In Images
Zanim dowiedziałem się o grze Detektyw Rutkowski – Is Back!, nie sądziłem, że istnieje ktokolwiek, kto mógłby zaszkodzić wizerunkowi popularnego detektywa celebryty w większym stopniu niż jego fryzjer. Pod tym względem deweloperzy ze studia In Images naprawdę dokonali niemożliwego – ich dzieło jest tak złe, że nikomu nie życzyłbym go w CV.
Zacznijmy od zarzutu fałszywego marketingu: gra, oprócz nazwiska w tytule, nie ma z Rutkowskim praktycznie nic wspólnego. Chodzimy więc bezimiennym bohaterem po zapuszczonych osiedlach, fabrykach i wielkich domostwach, starając się po cichu eliminować przeciwników i realizować cele danych misji. Ot, budżetowa kopia Splinter Cella. Jak źle mogło się to skończyć?
Nasi oponenci nie widzą na odległość większą niż 40–50 metrów. Można więc bez obaw stanąć przed przeciwnikiem i sprzątnąć go za pomocą jednego z dwóch (!) dostępnych gnatów, zachowując przy tym wspomniany dystans. Zdarzyło mi się również, że postrzelony w plecy wartownik okazał się zbyt leniwy, by odwrócić się i sprawdzić, kto posłał mu dziewięciomilimetrową kulę...
Cytat z naszej recenzji autorstwa Macieja Jałowca
Każdy element tej skradanki jest beznadziejny, a zwłaszcza animacje. Ma się wrażenie, że deweloperzy, którzy stworzyli grę Detektyw Rutkowski – Is Back! nigdy nie widzieli, jak rusza się normalny człowiek, ponieważ ich bohater przez większość zabawy przypomina starającego się o awans urzędnika Ministerstwa Głupich Kroków. Swoją niezdarność nadrabia za to nadludzką siłą, bo wystarczy, że klepnie dowolnego przeciwnika po głowie, a ten już traci przytomność.
Z kolei wrogowie, poza niezwykłą wrażliwością na uderzenia, mają też chroniczne problemy ze wzrokiem, a w dodatku są wyjątkowo uparci i gdy raz obiorą sobie jakąś ścieżkę patrolową, będą po niej kroczyć, choćby na drodze stanęła im ściana. Wszystko to sprawia, że najpoważniejszym wyzwaniem w grze okazuje się... doprowadzenie jakiejś misji do fiaska.