Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 3 marca 2019, 11:30

Rezerwowe psy. Polskie krapy – o tych grach lepiej zapomnieć

Spis treści

Rezerwowe psy

Grafika nie zachwycała nawet w 1999 roku. Przypomnijmy, że w tym czasie na rynku był już Half-Life i pierwszy Homeworld. - 2019-03-01
Grafika nie zachwycała nawet w 1999 roku. Przypomnijmy, że w tym czasie na rynku był już Half-Life i pierwszy Homeworld.
  1. Data premiery: 25 października 1999
  2. Producent: Nekrosoft

Polska branża gier wideo może się „poszczycić” paroma produkcjami, o sile przebicia których zadecydowały wyłącznie kontrowersje – wystarczy wspomnieć Hatred gliwickiego Destructive Creations. Owianą złą sławą grę Rezerwowe psy należy uznać za pioniera tego nurtu. Tytuł ten w mało wybredny sposób wyśmiewał właściwie wszystkich aktorów ówczesnej sceny politycznej, media, celebrytów, innych deweloperów... Czerpał przy tym garściami z polskiej popkultury, wykorzystując ją zazwyczaj jako pożywkę dla wyjątkowo niskich lotów żarty lub powód, by puścić oczko do odbiorcy. Poza tym bohaterowie na każdym kroku rzucają tu mięsem, nadużywają narkotyków i alkoholu, w trakcie misji zabijają cywili, a zdobyte pieniądze wydają na wizyty w domach publicznych.

Trochę nas denerwowała polityczna poprawność – obłudna zresztą tak naprawdę – którą widać w większości gier komputerowych. Poprawność polegająca właśnie na tym, że zabija się tysiącami – większość gier FPP na tym po prostu polega – a do tego jest jakaś tam obłudna historyjka, że na przykład zbawia się przez to świat, ratuje się coś tam, coś tam i w związku z tym już jest dobry cel i wszystko jest w porządku.

Rafał Walczowski, jeden z twórców Rezerwowych psów

Rezerwowe psy stworzyło małe studio Nekrosoft – grupka zapaleńców bez większego doświadczenia w branży. Większość z nich nie zrobiła oszałamiających karier, ale nad tą kontrowersyjną produkcją pracował między innymi Michał Madej. Skąd znacie to nazwisko? Cóż, to projektant takich hitów jak Wiedźmin, Call of Juarez czy Dead Island, który po przygodzie z Ubisoftem i serią Far Cry wrócił na chwilę do CD Projektu RED, a niedawno przeszedł do Activision.

Pod tą jakże poważną otoczką kryje się produkcja, której walory są co najwyżej wątpliwe. To turowa strategia, zapożyczająca rozwiązania z popularnej wówczas nad Wisłą serii UFO, ale nie dorastająca klasyce MicroProse do pięt pod względem grywalności i złożoności. Możliwości dowodzonego przez nas oddziału zbirów nie zachwycały, rozwoju ich umiejętności praktycznie nie było, ale na szczęście z pomocą przychodziła katastrofalnie głupia sztuczna inteligencja. Ale i z nią ukończenie poszczególnych etapów nie było łatwym zadaniem. Nie żeby Rezerwowe psy oferowały jakiś sensowny poziom wyzwań – po prostu trudno sobie wyobrazić na tyle zawziętych graczy, którzy przebijaliby się przez skrajnie nieintuicyjny interfejs i zwyczajnie brzydką oprawę graficzną. Kogoś dziwi, że planowana kontynuacja nie wypaliła?

  1. Dowiedz się więcej o grze Rezerwowe psy

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Przyznaj się, grałeś/aś w Maluch Racera?

Tak
55,1%
Nie
44,9%
Zobacz inne ankiety
Parszywa ósemka - najgorsze polskie strzelanki
Parszywa ósemka - najgorsze polskie strzelanki

Polskie Call of Duty? Było przynajmniej kilka gier, które chciałyby zostać tak nazwane, ale wyglądały, jak stworzone w garażu. Dziś przypomnimy osiem fatalnych polskich strzelanek sprzed lat.

16 gier, które zrobiono tylko dla Polaków - i nie zna ich nikt inny
16 gier, które zrobiono tylko dla Polaków - i nie zna ich nikt inny

Zanim rynek gier się całkowicie zglobalizował, regularnie otrzymywaliśmy niskobudżetowe, hermetyczne tytuły skrojone ewidentnie pod rodzimy rynek, w których spotykaliśmy postacie z polskiej popkultury albo zwiedzaliśmy typowo polskie miejscówki.

14 polskich gier, na które nie czekacie, a powinniście
14 polskich gier, na które nie czekacie, a powinniście

Cyberpunk 2077 i Dying Light 2. To najpewniej o tych dwóch tytułach pomyślicie, jeśli ktoś zapytałby Was o najgorętsze tegoroczne hity w polskiej branży gier wideo. Dziś nie będziemy o nich mówić.