Dworek burmistrza | Rozdział trzeci | So Blonde Blondynka w opałach poradnik So Blonde: Blondynka w opałach
Ostatnia aktualizacja: 8 października 2019
Dworek burmistrza
Zgodnie z wskazówkami burmistrza, dziewczyna wędruje do dżungli, a tam w stronę opuszczonego klasztoru (od sadzawki w lewo), skąd - idąc w prawo - dociera na miejsce. Z góry cieszy się na upragnioną kąpiel - nie myła się już dwa dni (straszne...). Otwiera drzwi kluczem i... cóż... jak widać, pojęcie luksusu nie dla każdego oznacza to samo i So zamiast wylegiwania się w wygodnej wannie najwyraźniej czeka prysznic w beczce. W tym momencie zjawia się burmistrz, by przywitać ją pod swym dachem, a blondynka nie krępuje się oświecić go, co myśli o zaproponowanej gościnie. Wreszcie wygania biedaka, by w spokoju zająć się pucowaniem. Ale zanim... nie może oprzeć się typowo kobiecej ciekawości i troszeczkę rozgląda się po samotni Juana. Przy okazji podkrada leżącą na biurku (kącik za posłaniem) czystą kartkę papieru .
Wreszcie kieruje się do "łazienki" (kącik z zasłonką po lewej), gdzie okazuje się, że nie ma pojęcia, jak uruchomić prymitywny prysznic nad beczką - brak bowiem jakichkolwiek kurków czy pokręteł. Zatem So wychodzi na zewnątrz, by rozpracować tutejszy system kanalizacji. Tu przekonuje się, że woda dostarczana jest do drewnianego bojlera poprzez bambusowe rury dzięki pompie, której brak dźwigni do pompowania, a i w "rurociągu" widać wyraźne ubytki. A zatem, by móc się wykąpać, dziewczyna musi najpierw doprowadzić ową hydraulikę do stanu używalności.
Na początek zabiera kijek podpierający otwarte okno (po lewej). Następnie wędruje po kładce na drugą stronę strumienia (poza posiadłość Juana), gdzie podnosi z trawy bambusową tubę (tuż przy pniu palmy). Postanawia doczepić ją jako brakujący kawałek do rury przy pompie (na końcu ścieżki przy strumieniu od strony domu), ale by tuba się trzymała, najpierw musi podstawić pod nią kijek (użyj go na pompie).
Teraz wyciąga z ziemi wbity w trawnik przed wychodkiem żelazny pręt , w wyniku czego następuje mała katastrofa, a So pozbawia Juana prywatności przy wykonywaniu czynności fizjologicznych. Nic to - ważne, że zdobyty pręt daje się zainstalować przy pompie w charakterze dźwigni i dziewczynie udaje się nawet trochę popompować - niestety - z powodu braku kolejnego fragmentu bambusociągu - woda na razie beztrosko podlewa trawnik.
W tej sytuacji Sunny doczepia do bambusowej rury (za bojlerem) znalezioną w pasmanterii szpulkę po niciach i reszcie może napompować wody do bojlera. Trzeba to zrobić 3 razy, by napełnić cały zbiornik. Teraz pozostaje jej już tylko rozpalić pod bojlerem ogień. A zatem potrzebuje drew, maszeruje więc ku usytuowanej w prawym rogu posiadłości (niedaleko kładki) sterty drewnianych kłód i zabiera jedną. Lokuje ją na pniaku z wbitą weń siekierą (tuż przy rogu domu - użyj kłody na siekierze) i rąbie na mniejsze kawałki.
To prowadzi do kolejnej sympatycznej mini-gierki, w której tradycyjnie przemieszczasz So klawiszami ze strzałkami w lewo i prawo. Dziewczyna wędruje od prawej (sterta drewnianych klocków) do lewej (pniak z siekierą), niosąc po jednej kłodzie (by ją wziąć, przy stercie naciśnij spację), którą rozwala siekierą (wciśnij spację przy pniaku, by położyć na nim kłodę i raz jeszcze, by uderzyć ją siekierą). Oczywiście nie ma lekko i podczas tej operacji So przeszkadzają latające mewy, a konkretnie upuszczane przez nie "bombki". Tych należy unikać, zwracając uwagę na to, że dość wolno spadają i łatwo w ferworze ganiania tam i z powrotem wpakować się wprost na lecące powoli ptasie guano. So ma tradycyjnie 3 życia i musi uskładać 3 stery porąbanych drewienek, po 5 w każdej. (W razie nieudanej akcji trzeba posłać dziewczynę po kolejną kłodę ze stery i ponownie użyć jej na siekierze).
Uzyskawszy ociosaną kłodę , blondynka lokuje ją pod bojlerem, dorzuca pomiętą kartkę papieru i podpala zapałkami. Woda ogrzewa się i po chwili Sunny uznaje, że może już wziąć kąpiel. Wędruje więc do domku i pakuje się do beczki.