Misja 3 Desert Stronghold (cz.1) | Kampania niemiecka poradnik Men of War
Ostatnia aktualizacja: 1 sierpnia 2016
Niemcy Misja 3: Desert Stronghold
Witamy w twierdzy Tobruk! Pierwsze zadanie w tym również dwuetapowym scenariuszu polega na przebiciu się za ten wielki rów przeciwczołgowy (dig in beyond the tank ditch) ciągnący się wszerz planszy. Poczekaj jednak chwilę aż gra odda ci pod komendę pierwszy pododdział piechoty, z pomocą którego będziesz najpierw musiał usunąć te wielkie, stalowe zapory przeciwczołgowe (tzw. jeże) blokujące dalszą drogę niemieckim pojazdom (destroy antitank hedgehogs blocking the way for our vehicles) . W skrzyniach leżących pod pobliskim budyneczkiem znajdziesz m.in. granaty dymne i dynamit, którymi możesz obdarować tą niewielką drużynkę dopiero co oddanych ci pod komendę żołnierzy. Następnie rozkaz ludziom strzelać tylko w samoobronie i podczołgaj się nimi pod stalowe jeże wskazywane na ekranie czerwonymi strzałeczkami, korzystając z osłony zapewnianej przez niemieckie czołgi stojące z tyłu. Te trzy zapory przeciwczołgowe możesz jednak usunąć bez użycia dynamitu, po prostu obrzucając je granatami ppanc. (jeden w każdego jeża). Niecierpliwa załoga którejś z niemieckich "puszek" ruszy pewnikiem przez zrobiony przez ciebie wyłom, ale szybko przekona się, iż kawałek dalej ziemia kryje jeszcze miny przeciwczołgowe.
Rozminowanie zostawimy saperom, by jednak mogli się oni zabrać do roboty należy najpierw zneutralizować pierwszą linię brytyjskiej obrony (neutralize the first line of defences and secure the way for sappers) . Pod swoją komendę dostaniesz kilka kolejnych drużyn piechurów, które to zadanie mają wykonać, jak również będziesz już mógł także wzywać posiłki w postaci transporterów i samochodów pancernych. Wydaje mi się jednak, iż te ostatnie nie na wiele się tu zdadzą - brytyjska obrona jest po prostu tak usiana 20mm działkami, że tym kiepsko opancerzonym niemieckim pojazdom trudno jest pozostać dłuższy czas w jednym kawałku. Zamiast tego więc postaraj się likwidować kolejne punkty oporu wroga na pierwszej linii drużynami piechoty, przeskakując od jednej pozycji do drugiej pod osłoną dymu z rzucanych granatów dymnych.
Kiedy zrobisz już trochę porządku na tym przednim skraju alianckiej obrony pododdziały twojej piechoty wesprą wreszcie czołgi. Musisz teraz zniszczyć pozycje nieprzyjaciela wzdłuż drogi (destroy enemy positions along the road) ciągnącej się na północy w poprzek planszy, nie dopuszczając jednocześnie do zbyt dużych strat wśród swoich "puszek" (keep losses of the tank group as low as possible) . Cała plansza jest tak upstrzona brytyjskimi stanowiskami (gdy próbujesz oskrzydlić jeden punkt oporu wchodzisz prosto pod lufy obrońcom na kolejnym stanowisku!), a zadanie likwidowania ich tak mozolne, że nie ma najmniejszego sensu bawić się w szczegółowe opisywanie "krok po kroku" jak je wykonać. Zamiast tego więc kilka porad ogólnych. Po pierwsze nie pchaj czołgów przodem, bo walczysz w terenie zurbanizowanym, w którym czołg bez towarzyszącej mu piechoty jest łatwy to zniszczenia dla piechurów wroga (wystarczą im do tego celu zwykłe granaty ppanc.). Poza tym "dekle" (załoga czołgu) mało widzą z wnętrza pojazdu i łatwo mogą wjechać w zasadzkę brytyjskich "puszek" czy armat polowych ukrytych gdzieś pomiędzy budynkami. Twoje "zające" (piechurzy) muszą po prostu kicać przed niemieckimi wozami (jak również osłaniać je z boków) by wykrywać i wskazywać pancerniakom cele do zniszczenia. Czyli przede wszystkim pojazdy herbaciarzy i wszelkie działka, jak również gniazda karabinów maszynowych. Każdy czołg nieprzyjaciela staraj się ostrzelać z dużego dystansu najlepiej kilkoma swoimi "puszkami" jednocześnie. Staraj się otwierać ogień z boku, bo przeciwnikiem często są tutaj nieźle opancerzone Matyldy. No i w końcu korzystaj ze wsparcia samolotów, które gra odda do twojej dyspozycji (obrazek samolotu przy prawym skraju ekranu).
Kiedy wreszcie uda ci się zrobić porządek z alianckimi stanowiskami wzdłuż drogi dostaniesz nowe wytyczne - tym razem będziesz musiał rozmieścić niemieckie haubice na pobliskim wybrzeżu by bronić znajdującego się nieopodal portu (position howitzers on the shore to protect the harbour) . A w zasadzie to by trzymać wejście do tegoż portu pod ogniem, nie dopuszczając by wpłynęły do niego transportowce z alianckimi rezerwami. Zanim wyślesz haubice holowane przez ciężarówki na wybrzeże upewnij się, że nic im tam nie grozi - przodem wyślij piechotę, która (ze wsparciem czołgów) oczyści teren z brytyjskich niedobitków.