Dragon (Grigori) | Akt 6 (ZG) w Dragon's Dogma Dragon's Dogma poradnik, solucja
Ostatnia aktualizacja: 6 sierpnia 2019
Dragon (Grigori)
W pierwszej fazie walki ze smokiem uciekamy za pionkami do bocznego korytarza, omijając spadające głazy i kule ognia.
Biegniemy przed siebie sprintem, gdy bestia pojawi się za plecami.
Zatrzymujemy się dopiero w pomieszczeniu. Za nami pojawi się łeb bestii. Okładamy ją czym popadnie.
Gdy w pysku bestii zaczną pojawiać się iskry i płomienie, wycofujemy się za fragment muru - tu będziemy bezpieczni przed ognistym podmuchem.
Po chwili smok wydostanie się z gruzu. Okładamy go po nogach lub najlepiej sercu - to słaby punkt mieszczący się na klatce piersiowej. Początkowo go nie widać, ale po paru ciosach zacznie świecić.
W końcu gad wyfrunie z gruzów. Wspinamy się za nim i biegniemy do następnej wieży po murze. Trzeba uważać na szczeliny- łatwo przez nie spaść. Smok nie omieszka omiatać nas ogniem - czasami da się schować przed płomieniami za gruzem.
Gdy przedostaniemy się przez pierwszą wieżę, czeka nas jeszcze jeden bieg do następnej. Tym razem potwór siądzie z boku i będzie omiatał mur ogniem. Chowamy się za fragmentami ściany.
W połowie tego odcinka smok zeskoczy na mur - nie cofamy się. Biegniemy prosto na niego i przedostajemy się pod nim.
Na szczycie drugiej wieży obsadzamy balistę i strzelamy do nadlatującego smoka.
Znajdziemy się na grzbiecie Grigoriego. Przemieszamy się w stronę jego skrzydeł, zaliczając quick-time eventy (wystarczy w nich potrząsać lewym drążkiem).
Kiedy znajdziemy się przy miejscu pulsującym jasnym światłem, uderzamy dowolną bronią.
Teraz przechodzimy do właściwiej, najdłuższej części bitwy - regularnej walki ze smokiem na normalnych warunkach. Koncentrujemy się na atakowaniu jego słabego punktu, czyli serca. W razie braku możliwości można też okładać go po pazurach.
Musimy bardzo uważać na zachowanie smoka - jest piekielnie szybki. Kiedy podbiega do przodu i obraca się - uciekamy na bok (zaraz zaatakuje płomieniem). Kiedy przeskakuje na drugą stronę areny - szarżujemy na niego odskakując w bok w razie potrzeby. Generalnie najbezpieczniejszą pozycją jest bycie pod nim.
Z boku areny na skałach znajdują się balisty. Przydadzą się w momencie, gdy smok zacznie latać - możemy sprowadzić go na ziemię, ale musimy trafić w serce.
Jeżeli gramy sprawnym Striderem możemy też złapać się ogona smoka i wspiąć do jego serca. Jeden cios powali bestię na ziemię.
Utrzymywanie się na klatce piersiowej bestii jest ogólnie dobrym pomysłem w drugiej części walki - smok będzie często stawał na dwóch łapach, aby użyć potężnego ataku obszarowego.
Niestety, smok dość szybko przejrzy tę taktykę - gdy sięga łapą po naszego bohatera, szybko się puszczamy. W innym przypadku przygrzmoci nim o ziemię.
Żeby zabić smoka, ostatni cios musi zostać zadany przez głównego bohatera w serce.