Sabotaże | Bitwa o Europę | Kozacy II Wojny Napoleońskie poradnik Kozacy II: Wojny Napoleońskie

Ostatnia aktualizacja: 2 września 2019

Sabotaże

Stałą obronę sektorów możesz na szczęście zawczasu skruszyć. Służy do tego jedeno z możliwych do przeprowadzenia działań sabotażowych. Przyjrzyjmy się więc przy okazji wszystkim. Występują cztery rodzaje spiskowych operacji:

Zatrucie wioskowych studni

Kawałek wędliny z hipermarketu i taniej podróbki coca-coli wystarczy, aby z wybranego rejonu wróg nie otrzymał nowych rekrutów do swojego wojska.

Zniszczenie strategicznych magazynów

Prawie to samo co powyżej, tyle że tutaj wynajęci ludzie zabierają się za magazyny. Ich demolka powoduje, iż nieprzyjaciel nie otrzyma podczas następnej tury żadnych surowców z tego terytorium.

Wysadzenie koszar garnizonowych

Jeden z najdroższych i najmniej prawdopodobnych scenariuszy, sporo również trzeba za niego sypnąć złotem. Jednak jeżeli się uda, gracz może skoczyć z radości, bowiem oznacza to zredukowanie obrony terytorium o jeden poziom.

Wzniecenie buntu

Bardzo intrygująca operacja. Jeżeli zakończy się powodzeniem, wybrany sektor przeistoczy się w rewolucję chłopską i wydostanie się spod pręgierza nacji sprawującej do tej pory nad nim nadzór. Jeżeli wrogi naród będzie próbował przekupić ludność w Twoim rejonie, będziesz miał możliwość próby stłamszenia buntu w jej zarodku. Oczywiście za odpowiednią opłatą.

Sabotaże stanowią również niemały aspekt strategiczny. Na nic zda się zabawa w akty dywersji stosując je przypadkowo. Pierwsze dwa z w/w najlepiej wykorzystywać w sytuacji, kiedy perfidnie chcesz wykończyć niewygodnego przeciwnika. Wysyłasz wtedy co turę najemników do wszystkich sektorów wybranego przeciwnika i skazujesz go w ten sposób na powolną śmierć, a jeżeli nie, to przynajmniej na kłopoty w dalszym funkcjonowaniu. Rzecz jasna do takiej taktyki potrzebne są obfite zasoby złota.

Wysadzenie koszar ma sens tylko w chwilach, kiedy zdecydujesz się zaatakować stolicę, czy też faza gry jest już tak zaawansowana, że najsilniejsze fortyfikacje wroga pojawiają się jak grzyby po deszczu. Oczywiście jeżeli Twoja armia jest potężna, bądź radzisz sobie bez problemu z liczniejszym wrogiem, znacznie lepszy jest normalny atak i zebranie jak najwięcej doświadczenia.

Ostatnia działalność wywrotowa, czyli bunt, należy stosować kiedy chcesz szybko ograniczyć liczbę sektorów należących do obcej nacji. Ma to jednak też drugą stronę medalu, bowiem tak czy inaczej rejon ten kiedyś będziesz musiał podbić, a walka z kilkudziesięcioma formacjami chłopów brzmi jednak trochę groźnie. Tyczy się to głównie małej, niedoświadczonej armii. Dla zaprawionych w boju licznych wojaków taka akcja może tylko stanowić miłą przygodę i odskocznię od typowych bitew.

Powstanie. Siłą chłopów jest ich liczba.