Pojedynek w przestworzach i walka z Yeti | Himalaje | DuckTales poradnik DuckTales Remastered
Ostatnia aktualizacja: 18 października 2019
Pojedynek w przestworzach i walka z Yeti
Ta dam! Niespodzianka. To wcale nie koniec naszego buszowania w Himalajach. Mało brakowało, a zapomnielibyśmy o właściwym celu wspólnej wyprawy w ten nieprzyjazny rejon świata. Przecież musimy zdobyć jeszcze Zaginioną Koronę Genghis Khana. W tym celu kierujemy samolot do "Przesmyku Cieni", w którym mieliśmy lądować jeszcze zanim nastąpiła mała kraksa na górskim szczycie.
W pewnym momencie lotu na horyzoncie zauważymy żółty samolot należący do największego wroga McKwacza - niegodziwego Glomgolda, który podobnie jak my poszukuje bezcennego artefaktu mongolskiego władcy sprzed wieków.
W celu całkowitego wyeliminowania nas z wyścigu kaczor rozpocznie ostrzał naszego samolotu przy użyciu działa ładowanego bombami o spóźnionym wybuchu. Gdy tylko jedna z nich spadnie na dach od razu z impetem uderzamy w nią laską, aby z powrotem "oddać" ją właścicielowi.
W między czasie (w niezrozumiały dla mnie sposób) nasz antagonista będzie również strzelał w naszym kierunku bandytami, z którymi najwyraźniej zawiązał sojusz w celu zniweczenia planów Sknerusa i jego towarzyszy. Gdy tylko chociaż jeden z nich znajdzie się na pokładzie samolotu z miejsca wykopujemy go gdzieś w przestworza. Ważna uwaga! Warto być czujnym i unikać sytuacji, w której przeciwnik spadnie wprost na naszą głowę. W takim momencie może zdarzyć się, że po prostu odrzuceni siłą uderzenia sami wypadniemy z maszyny i automatycznie zginiemy.
Po chwili emocjonujących zmagań Glomgold wraz ze swoim żelaznym ptakiem runie jak trafiony piorunem prosto w białą otchłań. Wygraliśmy bitwę, ale wciąż przed nami decydujące starcie.
Po wylądowania na miejscu kierujemy się w prawo i przez kilka sekund przedzieramy się przez typowe zapychacze czasu w postaci masy irytujących zwierzątek oraz licznych przepaści.
Po chwili dotrzemy do przejścia w ścianie. Po jej drugiej stronie napotkamy monstrualnych rozmiarów Yeti, które podczas krótkiej scenki przerywnikowej w bardzo zwięzły, acz treściwy sposób oznajmi nam, że chce nas zmiażdżyć. Jego (a właściwie jej - jak się później przekonamy) pierwszym atakiem będzie podskakiwanie w powietrze, a następnie uderzanie z całej siły w podłoże. Gdy znajduje się nad ziemią szybko przebiegamy na drugą stronę pomieszczenia.
Gdy tylko dotrze do jednej ze ścian rozpocznie nieprzerwane naparzanie jej z pięści. Jeśli nie zdążyliśmy uciec za jego plecy - marny nasz los. Podczas, gdy śnieżny potwór jest zajęty nawalaniem w ścianę, z sufitu zaczną bombardować nas bloczki lodu. Jednym z nich okaże się jednak kamienna kula, którą za chwileczkę wykorzystamy w szczytnym celu.
Prędko uderzamy kulę leżącą na śniegu i patrzymy jak ogromny kawał lodu spada z impetem wprost na łeb biednego Yeti.
Gdy tylko oponent znajdzie się głęboko w zaspie śnieżnej czym prędzej wskakujemy na niego z włączonym atakiem, aby zadać mu obrażenia.
Po kilku sekwencjach wyglądających dokładnie tak samo wygrywamy finałową walkę, a po chwili docierają do nas nasi wierni towarzysze podróży, w tym również Webby, która ukradkiem dostała się na pokład samolotu.
W czasie scenki filmowej okaże się, że PANI Yeti wcale nie chciała zrobić nam żadnej krzywdy i z chęcią odda nam poszukiwany artefakt. Extra! Tak o to stajemy się szczęśliwymi posiadaczami Zaginionej Korony Genghis Khana!