Podziemia | Amazonia | DuckTales poradnik DuckTales Remastered

Podziemia

Zejście na dół czasem można łatwo pomylić z przepaścią.

Po zejściu, gdy pójdziemy w prawą stronę od razu czeka na nas ogromny kufer z monetą kolekcjonerską #5. Po lewej zobaczymy pułapkę w postaci dziury (nie, to nie jest dalsze przejście) węża (pewnie jakiś wujek) oraz kamienną kulę. W tym przypadku oponenta nie da się przeskoczyć, tak więc odrzucamy pacyfistyczne podejście do sprawy i masakrujemy naszego oponenta skacząc mu na głowę i atakując laską. Następnie uderzamy kulę i strącamy z sufitu rezydującego tam pająka. Jedynym rozwiązaniem na bezpieczne przejście po ostrych pnączach (nie mamy dostępu do lian) jest skakanie po nich z włączonym atakiem.

Zabójcze pnącza nie rosną jedynie na ziemi.

Bardzo ważna uwaga. Skacząc uważamy, aby pod żadnym pozorem nie dotknąć sufitu, na którym również rośnie pnącze z kolcami. Gdy natrafiamy na węża - czynimy swoją powinność bez skrupułów i ruszamy dalej. Jako że na pajęczynie zwisa pajęczak, a w pobliżu nie ma kolejnej kuli, musimy zaatakować go od góry w momencie, gdy opuści się nieco niżej.

Na bezpiecznych skrawkach terenu zazwyczaj znajdujemy cenne fanty.

Na skrawku ziemi znajdujemy dwa kufry i przejmujemy ich zawartość. Generalnie większa część dalszej drogi będzie wyglądać tak samo - kolce, pająki, węże. Przez jakiś czas nie natrafimy na żaden wartościowy przedmiot.

Znalezienie istotnych przedmiotów fabularnych nie zawsze jest trudne.

Po chwili bezowocnej wędrówki napotykamy ogromny kufer, w którym jak łatwo można się domyśleć znajdujemy monetę kolekcjonerską #6. Parę pająków i kolców dalej docieramy do zakończenia tej przydługiej pułapki.

Bez czerwonych beczek dostanie się w trudno dostępne miejsca byłoby niemożliwe.

Wchodzimy po schodkach i widzimy przed sobą lianę, którą ominęliśmy na samym początku tego poziomu. Pomijamy ją teraz ponownie, gdyż przysłuży się nam dopiero za chwilę. Za to uderzamy czerwoną beczkę, wskakujemy na nią, a następnie dostajemy się na wysokie wzniesienie.

Tajemne miejscówki pełne dobroci nie muszą być wcale dobrze chronione.

Przechodzimy górą i dostajemy się do małego pomieszczenia pełnego skarbów. Bez litości pozbywamy się zielonego węża (niezawodny strażnik) i zdobywamy górę klejnotów z pobliskich skrzyń, a także przedostatnią już monetę kolekcjonerską #7. Następnie robimy tył w zwroti wracamy do pominiętej liany. Wchodzimy po niej na górę i znowu idziemy do miejsca, gdzie są dwa przejścia i używamy tego prowadzącego na górę.