Droga w głąb księżyca | Księżyc | DuckTales poradnik DuckTales Remastered
Ostatnia aktualizacja: 18 października 2019
Droga w głąb księżyca
Podczas dosyć przydługiej cut scenki Fenton przy użyciu odnalezionych przez nas części przetransformuje się w Gizmoduck'a - robota o niewyobrażalnej sile rażenia. Przy takim wsparciu możemy teraz bez problemu wyruszyć w głąb księżyca w poszukiwaniu Zielonego Sera Długowieczności. W drogę!
W towarzystwie sympatycznej maszyny do zabijania ruszamy przed siebie i nacieramy wprost na pojawiających się zewsząd wrogów. W sumie nie musimy nic robić, ponieważ Gizmoduck w zawrotnym tempie wystrzeliwuje rakiety samonaprowadzające, który błyskawicznie eliminują wszystkich przeciwników. Przeskakujemy przepaść, nad którą zwisa lina prowadząca do statku kosmicznego i przebijamy się dalej w prawo.
Po chwili przedzierania się przez hordy stworów dotrzemy do sekretnego miejsca, gdzie przechowywany jest poszukiwany przez nas drogocenny artefakt. W czasie krótkiego przerywnika Gizmoduck przy pomocy masy wyrzutni rakiet rozwali w drobny mak blokującą nam dostęp do tego miejsca zieloną kolumnę.
Gdy tylko odblokujemy przejście w mgnieniu oka wskoczy do niego kilkunastu bandytów, którzy na początku kampanii podjęli próbę obrabowania naszego skarbca. Towarzyszy im nie kto inny jak plugawy Glomgold w tym swoim zielonym habicie. Podziękuje nam ironicznie za wskazanie miejsca przechowywania Zielonego Sera i zanim zdążymy zareagować ucieknie w siną dal. Jak to przystało na Fentona - zanim pomyśli to już coś zrobi. W rezultacie sami będziemy musieli ruszyć w głąb kompleksu tuneli, gdyż nasz przyjaciel rzuci się w pogoń za kaczorem.
Po zjechaniu liną na dół znajdziemy się w dziwnych, księżycowych jaskiniach już w pełni opanowanych przez włamywaczy. Jak widać po kilku ostatnich razach niczego się nie nauczyli i ponownie pragną dostać wciry. Cóż, ich wybór. Biegniemy w jedynym możliwym kierunku i pacyfikujemy po drodze wszystko co się rusza.
Docieramy do przejścia na niższe pięterko, z którego rzecz jasna korzystamy niszcząc uprzednio szarawe bloczki utrudniające do niego dostęp.
Będąc niżej niszczymy kamienne kwadraty, a następnie uderzamy całą siłą w kulę, aby strącić spod sufitu kuferek pełen kosztowności. Przy odrobinie szczęścia zgramy się w czasie z ścieżką, którą patroluje jeden ze zbirów tak, że złoto, którego tak pragnie samo do niego trafi. Jednak nie będzie to raczej zbyt miłe doświadczenie. Nieco poniżej pierwszego przeciwnika spotkamy dwóch kolejnych i przejście do dłuższego korytarza.
Puszczamy się liny, a następnie obieramy kierunek w lewo zabijając w czasie sympatycznej przechadzki wszystkich napotkanych drabów.
Na końcu korytarza znajdujemy kuferek leżący na podeście, a powyżej ściankę, która jest dostatecznie niska, aby można było na nią skoczyć. Przechodząc po niej dostaniemy się do sekretnego pomieszczenia. Nieco niżej natrafiamy na maszerującego w tę i z powrotem draba oraz kolejną linę.
Po drugiej stronie bloku skalnego znajduje się ogromny kufer, z którego weźmiemy serduszko na stałe dołączające do naszej obecnej puli oraz trzy pomniejsze skrzynki.