Scenariusz 20 - Tu jest mój dom | Kampania | Age of Mythology poradnik Age of Mythology

Ostatnia aktualizacja: 23 października 2019

Scenariusz 20 - Tu jest mój dom

Warunki zwycięstwa:

Przebij się do piramidy Ozyrysa
Ustaw trzy skrzynie przy migoczącym obelisku, naprzeciw piramidy

Epoki: heroiczna, mityczna (Ra)

Święta misja nakreślona kilka scenariuszy wstecz, zbliża się do finału. Pozostało jedynie połączyć wszystkie części ciała Ozyrysa przy jego piramidzie w Abydos i będzie można świętować jego zmartwychwstanie. Problem w tym, że jak pamiętamy, miasto zostało opanowane przez wojska nieprzyjaciela. Nie widać ponadto Arkantosa, który wyruszył po ostatnią skrzynię z bogiem. Czas jednak nagli, bowiem Gargarensis już prawie odkopał przejście do świata zmarłych. Nie mając wyjścia, Setna nakazuje zainicjować przygotowania do oblężenia.

Sprintem do łuczników.

Dwie odseparowane bazy, kopalnia cyklopa - wydaje się, że takie coś już przerabialiśmy. Ósma odsłona kampanii, kiedy to walczyliśmy w górach nad Ioklos, nieprawdaż? Ta z prawej strony z kilkoma krzakami owocowymi, czwórką przeżuwaczy oraz przyjemnie położonymi złożami złota, zarządzana jest przez Amanrę. Wokół kryjówki Chirona hasa sobie jeszcze jedno małe stado owiec i innej zwierzyny chętnej na przyjęcie kilku strzał myśliwych. Jadło w tym zakątku krainy można ponadto pozyskać z jeziora, uprzednio stawiając port. Drewna wszędzie masz pod dostatkiem, choć wycinką palm najlepiej byłoby się zająć trochę dalej od osady, konkretnie wyrąbując naturalną barierę (1 ) uniemożliwiającą połączenia dwóch obozów.

Tak się składa, że na właściciela czeka tam też relikwia, którą zapakuj z pomocą centaura do świątyni. Całą resztę artefaktów podałem Ci na widelcu, przy czym tylko do jednego, tego najniżej położonego, drogę blokuje matka matura. Z krótkiej charakterystyki obu lokacji jasno wynika, że sam możesz zdecydować co i gdzie będziesz produkował, w to więc nie wnikam. Tylko cóż z tego, że są one samowystarczalne, skoro łączy je jeszcze jedna cecha - nędzne zapasy złotego kruszcu. Na wschodzie do czynienia mamy ze średnią kopalnia, która szybko się wyczerpie, podobnie jak ta jeszcze mniejsza na wschodzie. Aby wykrzesać z nich jak najwięcej, wykupuj technologie podnoszące pensje górnikom, jak również korzystaj z błogosławieństwa faraona dla punktów zrzutu. Pamiętaj, że zwierzchnictwo nad Tobą objął Ra, więc i kapłani mogą wznosić modły nad budynkami.

Wypadałoby się streszczać.

Nieważne, czy na skutek chcicy dobrania się do znacznie bogatszych sztolni (2 ), czy też nie, dużo wcześniej postaraj się przesunąć swoje defensywy w górę mapy. Już na wstępie powinieneś pokierować danymi Ci katapultami i zrobić użytek z ich kul krusząc obce wieże/mury/bramy. Wędrując przed siebie natrafisz w końcu na dwie świątynie, a nawet na większy ośrodek szkoleniowy, do zamienienia rzecz jasna w ładne gruzowiska. Oczywiście nie wszystko od razu ale stopniowo, wraz z poczuciem, że jesteś odpowiednio silny na zdobywanie dalszych terenów. Kemsyt początkowo będzie wysyłał na Ciebie zwykłych włóczników ale na diametralne zmiany nie trzeba będzie długo czekać. Sfinksy, rydwany z łucznikami, mobilne wieże, miłujący mityczne bestie kler, to ci najgroźniejsi przedstawiciele formacji uderzeniowej.

Po niespełna dwudziestu minutach, do gry wejdzie Arkantos (3 ). Od tego momentu przeciwnik powinien nieco spuścić z tonu wyposażając swoje oddziały w mniejszą liczbę jednostek. Bohatera rodem z Atlantydy zajmij zbieraniem pozostałych skarbów, przy okazji wyzwalając spod jarzma oprawców prowincjonalną społeczność Abydos (4 ). Wtedy ich kutry zaczną pracować dla Ciebie.

Kadr z animacji końcowej.

Bitwę o miasto poprzedź dewastacją z dystansu wrót oraz wież strażniczych, które nie mogą przeszkadzać w natychmiastowym dopadnięciu wielu jednostek miotających Kemsyta. Gdyby jego siłom udało się przejąć wozy ze szczątkami boga, zacznie je transportować do miejsca oznaczonego czerwoną flagą (5 ). Z przejścia do podziemi (6 ) systematycznie wychodzą tabuny chimer, więc nie zajmuj się destrukcją mało istotnych budynków, a jak najszybszym sprowadzeniem skrzyń. Ceremonię czas zacząć.

Gargarensis, który zaraz przydrepta z wielką armią przeżyje spore rozczarowanie, kiedy na placu w pełnej krasie pojawi się Ozyrys. W jednej chwili pan życia i śmierci rozprawi się ze swoimi wrogami, rozdeptując ich jak robaki. Cyklop bacząc na rozwój wydarzeń weźmie nogi za pas, ale nasi bohaterowie już wiedzą, że teraz czeka ich daleka wyprawa na północ kontynentu. Tam pośród śniegu i wszechobecnej kultury nordyckiej, jest kolejne dojście do Kronosa.