Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 20 sierpnia 2017, 11:30

Twierdza – wiadomość, panie!. Kultowe gry Polaków, które powstały za granicą

Spis treści

Twierdza – wiadomość, panie!

W SKRÓCIE:
  1. Producent: Firefly Studios
  2. Gatunek: RTS
  3. Data premiery: 30 listopada 2001

Wprawdzie w 2001 roku na rynku było już wiele city-builderów, gier ekonomicznych, tycoonów i rozmaitych strategii, ale nie przeszkodziło to studiu Firefly podbić rynku swoim dziełem. Pozornie mieliśmy do czynienia z jeszcze jedną strategią – oto więc wcielamy się we władcę, a za zadanie mamy wybudować od zera własną osadę i twierdzę. Diabeł tkwił w szczegółach, a Twierdza rozwinęła znaną formułę, kładąc podwaliny pod wiele ukazujących się właśnie na Steamie produkcji.

Podstawa była banalna – rozpoczynaliśmy od postawienia chaty drwala, aby zebrać surowiec potrzebny do dalszej rozbudowany, w tym do wzniesienia pierwszej, raczej wątłej palisady. Fani średnich wieków mogli nawet pokusić się o odtworzenie Biskupina, bo gra pozwalała kopać fosy.

Pierwsze konstrukcje obronne pomagały ochronić nasz przemysł: budowaliśmy więc farmy, spichlerze, młyny, piekarnie, hodowaliśmy świnie na mięso i skóry, które garbarz przerabiał na pancerze, a w końcu uruchamialiśmy produkcję broni, by obsadzić kamienne i wysokie już mury naszej twierdzy setką łuczników.

Twierdza oferowała wiele zróżnicowanych sposobów na wznoszenie murów – flanki, wieże, schodki, bramy i fosy pomagały zaprojektować wymarzoną siedzibę. Cała zabawa rozpoczynała się jednak w chwili oblężenia. Aby zatrzymać szarżującego wroga, używaliśmy wilczych dołów lub rowów wypełnionych olejem, które nasi łucznicy mogli podpalić z bezpiecznej odległości. Po stronie atakujących przydawały się potężne trebusze, które kruszyły mury, a w razie potrzeby katapulta mogła miotać zatrutym truchłem krowy, które powodowało rozprzestrzenianie się zarazy wśród mieszkańców grodu. Wygrana zależała od stabilnej i wytrzymującej długie oblężenia gospodarki z jednej strony lub dobrze przeprowadzonego ataku z drugiej.

Kontynuacje i wznowienia tylko potwierdziły kultowy status Twierdzy w Polsce, choć nie obeszło się bez potknięć. O ile jednak Twierdza: Krzyżowiec oferowała jeszcze więcej zabawy, o tyle trójwymiarowe odsłony nie zdobyły serc graczy. Szkoda, bo niedawny sukces gier pokroju Kingdoms and Castles pokazuje, jak bardzo tęsknimy za rozbudowanymi i ciekawymi castle-builderami.

Czy wiesz, że...

Twierdza troszczy się o gracza. Twórcy zawarli w kodzie gry zabawne wypowiedzi nadwornego skryby. Jeśli gramy dostatecznie długo, gra odezwie się do nas: „Grasz już od dłuższego czasu, sir” albo „Późno już, sir. Nie jesteś zmęczony?”. Nie są to jedyne easter eggi – jeśli uruchomimy grę na 10 dni przed Bożym Narodzeniem, ta przemówi: „Zostało już tylko 10 dni na zakupy świąteczne, panie”, a w święta złoży nam życzenia.

Maciej Pawlikowski

Maciej Pawlikowski

Redaktor naczelny GRYOnline.pl, związany z serwisem od końca 2016 roku. Początkowo pracował w dziale poradników, a później mu szefował, z czasem został redaktorem prowadzącym Gamepressure, anglojęzycznego projektu adresowanego na Zachód, aby w końcu objąć sprawowaną obecnie funkcję. W przeszłości recenzent i krytyk literacki, publikował prace o literaturze, kulturze, a nawet teatrze w wielu humanistycznych pismach oraz portalach, m.in. Miesięczniku Znak czy Popmodernie. Studiował krytykę literacką i literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lubi stare gry, city-buildery i RPG-i, w tym również japońskie. Wydaje ogromne pieniądze na części do komputera. Poza pracą oraz grami trenuje tenisa i okazyjnie pełni funkcję wolontariusza Pokojowego Patrolu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

więcej

Stare, ale jare - najlepsze stare gry, które wciąż goszczą na dyskach redakcji
Stare, ale jare - najlepsze stare gry, które wciąż goszczą na dyskach redakcji

Wracacie czasem do staroci? Powrót do starej gry może być ciekawym doświadczeniem. Zapytaliśmy członków redakcji, do których dawnych, około dwudziestoletnich gier wracają w przerwach między premierami.

Nieoszlifowana klasyka. Gry pełne błędów, które pokochali gracze
Nieoszlifowana klasyka. Gry pełne błędów, które pokochali gracze

Nie każda klasyka interaktywnej rozrywki trafia na sklepowe półki w idealnym stanie technologicznym. Czasami to właśnie produkcje najmniej dopracowane zdobywają serca graczy swoją historią i klimatem, potrafiącym odwrócić uwagę od wszechobecnych błędów.

Wspominamy gry MMORPG, które podbiły serca polskich graczy
Wspominamy gry MMORPG, które podbiły serca polskich graczy

Nie tylko Twierdza czy Gothic są popularne w kraju nad Wisłą. Polskę udało się również podbić kilku tytułom sieciowym, które cieszą się u nas ogromną popularnością, a niekoniecznie są tak chwalone w innych zakątkach globu – i nie chodzi tylko o Tibię!