autor: Sebastian Purtak
17. Shogun: Total War. Najlepsze stare gry strategiczne
Spis treści
17. Shogun: Total War
- Gatunek: połączenie strategii czasu rzeczywistego z rozgrywką turową
- Twórcy: Creative Assembly
- Platforma: PC
- Rok premiery: 2000
Tagi: czas rzeczywisty, tury, taktyczne bitwy, historia, samurajowie
DOSTĘPNOŚĆ
Jeśli macie ochotę zagłębić się w prehistorię i poznać początki serii, to bez problemu pierwszego Shoguna wraz z dodatkiem Mongol Invasion kupicie na Steamie. W okresie promocji cena spada nawet poniżej 10 zł.
Na przełomie tysiącleci doszło do kolejnej rewolucji w świecie komputerowych strategii. Jak już wspominałem, w latach 90. istniał dość jasny podział na strategie turowe i te rozgrywane w czasie rzeczywistym (wyłamywała się z niego np. seria Lords of the Realm). W 2000 roku studio Creative Assembly na dobre zburzyło mur dzielący te dwa rodzaje rozgrywki i dało światu pierwsze Total War.
Akcja gry Shogun: Total War ma miejsce w Japonii z okresu sengoku, kiedy to wielkie klany samurajów toczyły ze sobą krwawą walkę o władzę i wpływy. To jednak nie wybrana epoka była najważniejsza. Dzieło brytyjskiego studia wyróżniało się genialnym połączeniem rozgrywki na mapie strategicznej, na której na zmianę z komputerowym przeciwnikiem sterowaliśmy naszym klanem w skali globalnej, z emocjonującymi i ciężkimi bitwami rozgrywanymi w czasie rzeczywistym.
SPORTOWA PREHISTORIA
Zanim Creative Assembly stworzyło swoją flagową serię, studio kojarzyło się raczej z grami sportowymi. Ekipa ma na koncie między innymi pecetowy port FIFA International Soccer, czyli pierwszej w historii części serii FIFA.
Było to jednocześnie spełnienie pragnień wielu miłośników komputerowych strategii, którzy od zawsze marzyli o tym, by w jednej grze móc zarządzać całym państwem i jednocześnie dowodzić poszczególnymi oddziałami w trakcie taktycznych potyczek. Jak się okazało, wizja ta była jak najbardziej możliwa do zrealizowania, a połączenie tur i czasu rzeczywistego przyniosło wiele nowych opcji. Na mapie kampanii nie tylko rekrutowaliśmy nowe oddziały, ale też prowadziliśmy pełnoprawną politykę, z kontaktami dyplomatycznymi, zdradami i zamachami na wrogich generałów.
FANTASTYCZNY EKSPERYMENT
Przez lata deweloperzy z Creative Assembly trzymali się mocno historycznego settingu, a ich kolejne produkcje odnosiły się do kolejnych historycznych epok. Seria Total War oparta była na kilku dużych tytułach, które cyklicznie zabierały nas do feudalnej Japonii, średniowiecznej Europy, starożytnego Rzymu i okresu wojen nowożytnych. Dopiero w 2016 roku studio wydało Total War, które rozgrywało się w fantastycznym uniwersum Warhammera. Gra oraz jej dwie kontynuacje odniosły ogromny komercyjny sukces i porządnie odświeżyły markę.
W ostatnich latach ukazywały się też pomniejsze spin-offy, które ponownie wracały do realiów historycznych, tyle że na nieco mniejszą skalę. Działania te pozwoliły odświeżyć konwencję bez całkowitego zrywania z jej założeniami.
Bitwy natomiast pozbawione były wszelkich elementów ekonomicznych, dzięki czemu nie musieliśmy martwić się o zbieranie surowców i mogliśmy skupić na taktycznym aspekcie zabawy. Ten zresztą zrealizowany został wyśmienicie, dzięki czemu niektóre potyczki sprzed prawie dwudziestu lat pamiętam do dziś.
Pierwsze Total War było też początkiem nowego gatunku strategii hybrydowych, a jednocześnie wspaniałej serii gier, która do dziś utrzymuje się na szczycie list popularności. Na przestrzeni lat ten model rozgrywki doczekał się wielu naśladowców, takich jak np. cykl King Arthur czy Imperial Glory.