Diablo III – kolorowy hejt. 13 niezłych gier, które gracze znienawidzili
Spis treści
Diablo III – kolorowy hejt
Diablo III w liczbach (wersja PC, stan na rok 2017)
- Średnia ocen krytyków w serwisie Metacritic: 88%
- Średnia ocen graczy w serwisie Metacritic: 4,0/10
- Średnia ocen graczy w serwisie GRYOnline.pl: 7,3/10
Hejt towarzyszy trzeciemu Diablo praktycznie od pierwszych chwil istnienia tej gry. Gdy tylko pokazano światu najwcześniejszą grywalną próbkę tego tytułu, podniosło się larum ze strony fanów serii, załamujących ręce nad rzekomą pstrokatą stylistyką „trójki”. Larum to stało się jeszcze głośniejsze, gdy wyszło na jaw, że będzie to gra upraszczająca w wielu aspektach mechanikę poprzednich części (zwłaszcza rozwój postaci) oraz wyposażona w szeroki wachlarz rozmaitych funkcji sieciowych, a więc wymagająca podczas zabawy stałego połączenia z internetem. Oliwy do ognia dolały już po premierze problemy z serwerami, no i niesławny dom aukcyjny, przez który zbieranie łupów długo nie sprawiało frajdy.
W ten sposób niejeden entuzjasta gatunku hack’n’slash z góry skreślił Diablo III i był gotów mieszać ten tytuł z błotem, zanim w ogóle w niego zagrał. A gdyby to zrobił, przekonałby się, że Blizzard mimo wszystko stworzył bardzo udaną grę, potrafiącą przykuć do ekranu w nie mniejszym stopniu niż legendarna „dwójka”. Że przez trochę bogatszą niż wcześniej paletę barw pozycja ta nie przestała być brutalna i (w miarę) mroczna. Że wymóg stałego dostępu do sieci nie przekreśla możliwości grania solo. Wystarczyło zasiąść przed komputerem choćby na chwilę, by dać się porwać sieczeniu i rąbaniu. Oczywiście byli też tacy, którzy odbili się od „trójki”, zagrawszy w nią – jednak ich krytyka nie stanowiła już (przynajmniej w większości wypadków) bezmyślnego hejtu.
Tak sprawy miały się kilka lat temu. Dziś niezadowolenie z produkcji „Zamieci” nadal jest powszechne – ale wynika z odmiennych, lepiej umotywowanych przyczyn. W końcu trudno przyklaskiwać Blizzardowi w związku z tym, że świat Sanktuarium ogarnęła przedwczesna stagnacja, podczas gdy konkurencja w postaci darmowego (!) Path of Exile od lat nieprzerwanie zaskakuje graczy świeżymi atrakcjami. Oby Diablo IV spisało się lepiej.