Elizabeth – charakterna dama z wieży. 14 rzeczy, za które pokochałem gry BioShock
Spis treści
Elizabeth – charakterna dama z wieży
W serii BioShock pojawiło się wiele zapadających w pamięć postaci, jednak żadna z nich nie jest równie interesująca i wielowymiarowa jak Elizabeth z Infinite. Nawet jeśli ominął Was ów tytuł, po tym, co przeczytaliście, z pewnością domyślacie się, że odgrywa ona kluczową rolę w jego fabule. Na początku, gdy ją poznajemy, nie zdajemy sobie wręcz sprawy, jak duże jest znaczenie tej postaci zarówno dla ogółu opowieści, jak i Bookera DeWitta, którego poczynaniami kierujemy.
Zaczynamy to rozumieć, spędzając u boku ślicznie animowanej Elizabeth kolejne z kilkunastu godzin potrzebnych do ukończenia gry. Choć dziewczyna towarzyszy nam przez niemal cały ten czas, jej obecność nie irytuje – a jeśli już się tak dzieje, to za sprawą zadziorności i sporadycznej złośliwości bohaterki, sarkastycznego humoru, którym się posługuje, a także jej często pochopnych, nieprzemyślanych działań, nie zaś szwankującej SI (jak to często bywa w grach wideo).
Zostało jeszcze 59% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie