Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 5 sierpnia 2022, 09:55

Znane studia z lat 90. - za co je pokochaliśmy i jak zniknęły z rynku

Historia gier komputerowych to nie tylko dobrze wspominane tytuły i ich sequele, ale również studia i wydawcy za nimi stojące. Przypomnijmy sobie te najbardziej znaczące firmy z lat 90. którym z różnych powodów nie udało się przetrwać.

Spis treści

Z ulubionymi tytułami i seriami gier nieodłącznie wiążą się stojące za nimi studia oraz wydawcy. Często już słysząc, kto robi daną grę, można spodziewać się konkretnej jakości i emocji – dlatego tak bardzo czekamy chociażby na nowe produkcje Rockstara czy Naughty Dog. Wielu dzisiejszych gigantów, jak Electronic Arts, Ubisoft czy Activision, powstało w latach 80. i 90., kiedy gry komputerowe przeżywały swój wielki rozkwit. Obok nich działa też sporo innych zespołów – zarówno tych dużych, jak i setki małych, niezależnych deweloperów.

Ale gry komputerowe to biznes i ryzyko finansowe jak w każdej innej gałęzi gospodarki. Na przestrzeni tych wszystkich lat wiele znanych firm opuściło branżę na zawsze bądź zmieniło właściciela i nazwę. I były to naprawdę znaczące kiedyś marki, których logo na ekranie od razu zapowiadało rozrywkę najwyższej jakości. Przypomnijmy więc sobie kilka najbardziej istotnych studiów tworzących i wydających gry w latach 90., które dziś są już jedynie historią gier komputerowych. Za sprawą jakich dzieł tak dobrze zapadły nam w pamięć? I w jakich okolicznościach zniknęły z rynku?

Sierra Entertainment

Za co pamiętamy: przygodówki z serii Quest

Lata działalności: 1979–2002

Takich wspomnień nie sposób nie zacząć od Sierry Entertainment – prawdziwego giganta i legendy swoich czasów. Firmy, która u kresu działalności wzięła pod swoje skrzydła nieznane jeszcze studio Valve, wydając dwie części FPS-a Half-Life. Dziś ta gra kojarzy się raczej ze Steamem, Gabe’em Newellem, a Valve zapracowało na własną reputację. Sierra natomiast to ciągle synonim wspaniałych gier przygodowych, z których kiedyś słynęła. A wszystko zaczęło się od Mystery House’a z 1980 roku – jednej z pierwszych graficznych przygodówek oraz growych horrorów, z tłami narysowanymi przez Robertę Williams i kodem napisanym przez jej męża Kena Williamsa. Razem stworzyli firmę On-Line Systems, która później zmieniła się w Sierrę.

Jej przygodówki również ewoluowały, dzięki niezwykle popularnej mechanice point-and-click zamiast wpisywania każdej komendy z klawiatury. Kreski na czarnym tle zmieniły się z kolei w przepiękne, ręcznie rysowane grafiki, które podziwialiśmy w różnorodnych „Questach”. Te najbardziej znane produkcje Sierry to baśniowy King’s Quest, Space Quest utrzymany w klimatach science fiction i policyjny Police Quest. Ale obok nich były także frywolne przygody podrywacza Larry’ego, erpegowe Quest for Glory i mroczny Gabriel Knight.

Można powiedzieć, że Sierra próbowała praktycznie wszystkiego, nie zamykając się na żaden gatunek ani temat i nie stroniąc nawet od rzeczy kontrowersyjnych. Te największe związane były z przygodówkowym horrorem Phantasmagoria, w którym kolorowe rysunki zastąpiono popularnymi wtedy sekwencjami Full Motion Video z prawdziwymi aktorami. W związku z pokazanymi tam scenami gwałtu gra była krytykowana przez różne organizacje polityczne i religijne, a niektóre sieci odmawiały jej sprzedaży. Sierra była też wydawcą i miała pod sobą mnóstwo pomniejszych studiów, zaznaczając swoją obecność również w innych gatunkach, takich jak symulatory militarne i wyścigowe, strzelanki FPP czy strategie.

Jak studio zniknęło z rynku?

Ta dawna, wielka Sierra skończyła się około roku 2002. Początek końca to luty 1996, kiedy to firmę kupiła korporacja CUC International. Dwa lata później na jaw wyszły oszustwa finansowe CUC-a i wiele kluczowych osób z Sierry, łącznie z małżeństwem Williamsów, odeszło z firmy. Później doszło do likwidacji przedsiębiorstwa, różnych przekształceń, aż stało się ono częścią francuskiego potentata medialnego Vivendi, który z kolei stał się częścią Activision, a to przejęło prawa do marki i reaktywowało Sierrę w 2014 roku. Z jej logo ukazało się parę małych projektów twórców niezależnych, z których kilka nawiązywało do dawnej serii King’s Quest.

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

14 rzeczy, za które pokochałem gry BioShock
14 rzeczy, za które pokochałem gry BioShock

Pierwszy BioShock skończył piętnaście lat. To dobry moment, by przypomnieć sobie, że pokochaliśmy tę serię za fabułę, stylistykę, gameplay, postacie i wiele więcej. Oto czternaście elementów wyróżniających cykl studia Irrational Games na tle innych gier.

Pamiętacie Tamagotchi? Kultowa zabawka z lat 90. nigdzie nie zniknęła
Pamiętacie Tamagotchi? Kultowa zabawka z lat 90. nigdzie nie zniknęła

Jeśli sami nie nosiliście kiedyś w kieszeni plastikowego jajka, to na pewno znaliście kogoś, kto nosił i słuchaliście, jak zabawka wysokimi dźwiękami oznajmia swoje potrzeby. Albo i wciąż znacie, bo Tamagotchi wciąż istnieją i mają się dobrze.

Studia, które zginęły na zawsze w Silent Hill
Studia, które zginęły na zawsze w Silent Hill

Ambitny plan ożywienia marki Silent Hill przez Konami za pomocą trzech głośnych premier w jednym miesiącu kończy się kompletną katastrofą i kosztuje „życie” dwóch z trzech studiów zaangażowanych w projekty.