Misja 5 "Wzgórze 112: Na ratunek zdrowym zmysłom" (1) | Wyzwolenie Caen poradnik Kompania Braci: Na linii frontu
Ostatnia aktualizacja: 1 sierpnia 2016
Misja 5 "Wzgórze 112: Na ratunek zdrowym zmysłom"
Główne zadania: (1) Utrzymaj Wzgórze 112 Dodatkowe zadania: --- brak --- "Medalowe" zadania: (M) Obroń mosty nad rzeką Odon |
Rzeczywiście, "zdrowe zmysły" w tytule mają z tym scenariuszem wiele wspólnego. Mianowicie można je w tej lekko sadystycznej misji stracić. W pierwszej chwili, zaraz po rozpoczęciu gry, trzeba odeprzeć atak Fryców (czołg Pz IV (1), ze trzy drużyny piechoty i być może motocykl) na punkt strategiczny na zachód (lewo) od wzgórza 112 (#1). Tej sytuacji nie umieściłem na swojej mapie by zachować jako taką jej czytelność. W pobliżu powinieneś mieć ze dwie drużyny piechoty uzbrojone w rkmy Bren. Umieść obie (2) w okopie tuż przy punkcie strategicznym (3), każ im przygwoździć ogniem niemiecki czołg (stosowna ikona w menu rozkazów piechurów), ograniczając w ten sposób jego mobilność. Ciekawe jak można tego dokonać mając do dyspozycji tylko rkm, ale mniejsza o to... Warto podciągnąć bliżej porucznika (4), który również powinien znajdować się w okolicy, by odpowiednio motywował twoich ludzi. Schowaj go za żywopłotem aby nie dostał przypadkiem kulki już teraz, jeszcze się przyda. Saperzy (5), uzbrojeni w granatnik ppanc Piat, także będą pomocni w akcji zniszczenia unieruchomionego czołgu wroga (1). Na wzgórzu 112 powinieneś mieć ze dwa czołgi Cromwell - piorunem (umiejętność "prędkości maksymalnej") ściągnij je na miejsce potyczki i zaatakuj pancernego Szwaba. Jednym czołgiem (6) od czoła (tego saperzy będą prawdopodobnie musieli potem naprawić bo Niemiec skoncentruje chyba na nim swój ogień), drugim (7) objedź Adolfa od tyłu. Niemiaszek powinien szybko zamienić się w dymiącą świeczkę, potem zajmij się towarzyszącą mu piechotą. Po walce od razu ruszaj całością sił na wzgórze 112, dalszą obroną tego punktu strategicznego (3) na razie nie zawracając sobie głowy. Nie zapomnij o żołnierzach okupujących drewniany bunkier (8), na wzgórzu uzupełnij stan osobowy tego pododdziału.
# 1
| # 2
|
Pora zacząć organizować obronę wzgórza 112 (#2), twoim jedynym zadaniem głównym w tym scenariuszu jest je utrzymać (mapa(1) . Obrona w tym miejscu będzie dosyć statyczna. Do dyspozycji masz już tutaj bunkier z moździerzem 81mm (1) i 25-funtową haubicę (2). Warto je sobie przyporządkować pod klawisze z cyframi (3) by w razie potrzeby szybko móc je wybierać. Do bunkra z moździerzem wsadź jedną z drużyn piechoty i kapitana, którego powinieneś mieć pośród swojego wojska. Po prawej jest nieobsadzone stanowisko fortyfikacyjne Pantherturm (4) - również obsadź je teraz kolejną drużyną, porucznik też powinien się zmieścić. Pozostałymi drużynami piechurów zacznij budować na wzgórzu stanowiska karabinów maszynowych Vickersa. Pierwsze dwa (5 i 6) postaw w przerwach między bunkrami a okopami, tak by kryły swoim ogniem podejścia na wzgórze od południa, południowego-zachodu. Fryce będą pchali na wzgórze początkowo piechotę (7), wchodzącą na planszę z wielu różnych kierunków (dla zachowania jako takiej czytelności swojej mapy nie zaznaczałem już na niej czerwonymi strzałeczkami tych miejsc). A Vickersy świetnie się nadają do jej przygwożdżenia na podejściu, podczas gdy moździerz do spółki z haubicą wykańczają przyszpilonych Niemiaszków. W dalszej kolejności wybuduj stanowisko kolejnego Vickersa, bardziej na wschód, by krył podejście na wzgórze z tego kierunku (jest tam jakiś zagajnik otoczony żywopłotami - świetne miejsce dla Adolfów na śmierć). Następne można zaś postawić na tyłach, by miało podgląd na kierunek północny i pobliski punkt amunicyjny (chociaż z tej strony Szkopy nie powinny podchodzić, przynajmniej początkowo). Oczywiście nie będziesz w stanie od razu postawić wszystkich tych stanowisk, trzeba to robić przez dłuższy czas w momentach gdy zgromadzisz odpowiednią ilość zasobów. Na swojej mapce oznaczyłem niebieskimi kwadratami z wpisanymi weń literami "V" stanowiska tych Vickersów, które zdążyłem zorganizować sobie w swojej grze. Na koniec warto umieścić gdzieś na szczycie wzgórza 112 punkt opatrunkowy by twoi ludzie mogli ewentualnie szybko się przy nim uleczyć w przerwach w walce. Na górce stoi już także wóz dowodzenia (8) - przy nim z kolei można uzupełniać wszelkie straty osobowe. Kiedy dzieło umacniania pozycji na wzgórzu 112 jest już jako tako ukończone umieść swoje drużyny piechoty w okopach na wzgórzu, przy bunkrach. Razem z porucznikiem będą one stanowiły siły szybkiego reagowania, które posłużą do odbijania punktów strategicznych wokół wzgórza 112, jakie uda się Niemcom zająć.
Teraz zajmiemy się organizowaniem obrony na południu (#3). Będzie ona bardziej mobilna i elastyczna. W sektorze paliwowym przy prawej (wschodniej) krawędzi planszy będziesz miał najprawdopodobniej dwa wozy - wsparcia (1) i dowodzenia sił pancernych. Jeden z nich (wybrałem pojazd sił pancernych, o ile dobrze pamiętam) proponuję wysłać na zachód, do sektora amunicyjnego przy moście (również powinieneś mieć już tam swoich ludzi), bo nie widzę większego sensu w zabezpieczaniu dwoma wozami jednego punktu z zasobami. A w tej grze przydadzą się przede wszystkim zwiększone dostawy amunicji, jako że będziesz jej zużywał potworne ilości. Żołnierze w budynkach (2 i 3) powinni na chwilę je opuścić, by można było ich wyposażyć w rkmy Bren. W obu sektorach powinieneś mieć też poruczników - trzymaj ich w pobliżu swoich ludzi, ale staraj się nie umieszczać wszystkich w jednym budynku, bo gdy ten obróci się pod niemieckim ostrzałem w ruinę, pogrzebie wszystkich, bez wyjątku. Gdy tylko jest możliwość warto rekrutować saperów (4) (uzbrajamy ich w granatniki ppanc Piat) i również trzymać początkowo w jednym z budynków, po jednej drużynie w obu sektorach: wschodnim i zachodnim. W oba te miejsca sugeruję również ściągnąć oba Cromwelle (zaraz po odparciu początkowego ataku Szkopów na sektor strategiczny z obrazka #1), trzymać je gdzieś przy dużych, kamiennych mostach, po jednym przy każdej przeprawie. W każdym z tych sektorów znajduje się także (a przynajmniej powinno) po jednym czołgu lekkim Stuart. Cromwell, Stuart i drużyna piechurów (dobrze byłoby gdyby byli to saperzy) plus porucznik stanowią "siły szybkiego reagowania", które posłużą do odpierania Niemców próbujących zająć oba twoje sektory z zasobami, jak i sektory położone na południe od mostów, za rzeką. Będziesz miał więc dwa takie małe związki sił szybkiego reagowania, po jednym przy każdym z mostów. Jak wspominałem musisz wykazać się tutaj elastycznością i szybko reagować w zależności od tego które z w/w miejsc Fryce akurat atakują. A nacierają oni kilkukrotnie (zwykle najpierw atakując sektory na północ od mostów) siłami składającymi się z czołgów Pz IV, czasem trafi się motocykl czy samochód pancerny i oczywiście sporo piechoty. Gdy Niemiaszkom uda się przejąć któryś z sektorów za rzeką (bo tych które już posiadasz nie mają oni prawa zdobyć, rozumiesz żołnierzu!?), wysyłaj tam Cromwella (jako tako skuteczny przeciwko "puszkom" npla), Stuarta (z amunicją rozpryskową szybko radzi sobie z piechotą), najlepiej saperów (naprawiają twoje tanki) i porucznika (daje bonusy do ataku saperom, przejmuje punkty w sektorach). Jeśli chcesz zdobyć medal musisz utrzymać wszystkie w/w sektory nad rzeką, broniąc tym samym mostów nad rzeką Odon (mapa-(M) i nie pozwalając Frycom odciąć chłopaków na wzgórzu 112. Za zdobyte punkty dowodzenia warto nabyć umiejętność okopywania się (dla czołgów) i natychmiast zrobić z niej użytek okopując wszystkie puszki, które akurat nie przemieszczają się. Gdy pojawi się możliwość wyprodukuj w wozie sił pancernych czołg dowodzenia Cromwell i od razu pchnij go na wzgórze 112 - przyda się tam bardzo w końcowej fazie gry.
# 3
| # 4
|
Za małym, drewnianym mostem, przy punkcie strategicznym, drużyna piechoty ściągnięta z zachodniego punktu amunicyjnego może wybudować stanowisko ckmu Vickers (1) by ten raził Fryców (2) próbujących przeprawić się na drugi brzeg (#4). Most jest wąski więc możesz spodziewać się tu tylko piechoty, pojazdy nie przejadą. Zaraz potem wracaj tą drużyną wzmocnić obronę punktu amunicyjnego na zachodzie.