Misja 3 "Oosterbeek" (2) | Operacja Market Garden | Kompania Braci poradnik Kompania Braci: Na linii frontu

Ostatnia aktualizacja: 26 sierpnia 2019

Reszta wojska (ze dwie-trzy drużyny grenadierów (1), transporter dla nich (2) i samochód pancerny) powinny w międzyczasie wyeliminować stanowisko 25-funtowej brytyjskiej haubicy (mapa(2) (#5). Z mojego doświadczenia wynika, iż nie da się tej haubicy (3) wykorzystać w późniejszej walce, obsadzając ją po wytłuczeniu do nogi jej obsady. Tzn. da radę nie zniszczyć samej haubicy (jeśli zaatakuje się ją tylko piechotą, najlepiej nieuzbrojoną w panzerschrecka i raczej także bez wrzucania w stanowisko granatów zapalających) ale haubicy i tak nie będzie niestety możliwości przejąć. Po wykonaniu zadania wyeliminowania haubicy (3) Kettenkrad może zabezpieczyć pobliski punkt paliwowy (4). Grenadierami (1) zaś obsadź zabudowania (5) przy wschodnim skraju planszy, umieszczając też gdzieś między budynkami samochód pancerny i transporter piechoty (2).

# 5

# 6

Otrzymasz kolejne z zadań głównych, przygotowania linii frontu (mapa(2) , poprzez zajęcie dwóch punktów strategicznych leżących w centralnej części planszy. Przejmij na razie tylko jeden z nich, obojętnie który (oba nie powinny być przez Brytoli bronione). Zanim podobnie uczynisz z drugim warto zorganizować sobie obronę, bowiem kolejnym zadaniem głównym będzie utrzymanie dróg prowadzących do Arnhem (mapa(3) . Czyli dwóch wspomnianych punktów strategicznych i trzeciego na południu, który już jednak od samego początku gry znajduje się twoich rękach. Do osiągnięcia limitu populacji najprawdopodobniej jest jeszcze daleko więc rekrutuj sobie tyle drużyn piechoty (stawiałem na grenadierów uzbrajanych w panzerschrecki zbierane z planszy) i produkuj tyle pojazdów ile się da, aż osiągniesz granicę powiedzmy góra 92 punktów (te 8 ostatnich jeszcze się przyda). Linię obrony organizuj na obrzeżach miejscowości położonej w prawym-dolnym (południowo-wschodnim) rogu planszy, nie wchodząc jednak do niej. I tak np. na południe, do wysokiego sektora amunicyjnego (#6), można wysłać samochód zwiadowczy (1), by najpierw przejął punkt amunicyjny (2), a chwilę potem zaczął przy nim "warować" (3). Kiedy już przejmiesz w końcu ostatni z tych dwóch wspomnianych wcześniej punktów strategicznych, pierwszymi oddziałami Anglików jakie pojawią się w twoim polu widzenia będą saperzy (4) próbujący wykopać sobie transzeje. A pojawią się oni m.in. w tym sektorze. Jednak stojący w nim samochód zwiadowczy (1) powinien skutecznie wybić co do jednego wszystkich saperów (4) nim wskoczą oni do swoich okopów. Później, gdy już zdobędziesz odpowiednią liczbę punktów dowodzenia (5) i nabędziesz możliwość zaminowania terenu zrzutem przeciwpiechotnych min odłamkowych (6), warto to uczynić, minując w ten sposób pole wokół punktu amunicyjnego (2). Wprawdzie na późniejszym etapie gry dalej na wschodzie (7) pojawią się także brytyjskie sekcje moździerzy i wóz zwiadowczy może zostać łatwo i szybko zniszczony ich ostrzałem, to jednak powinien wytrwać na stanowisku dosyć długo.

Na tyle długo byś mógł wreszcie, już pod koniec gry, zrzucić drużynę niemieckich fallschirmjagerów czyli spadochroniarzy (1) - właśnie gdzieś w okolicy południowej drogi, którą zjawiają się na planszy upierdliwe oddziały wroga (#7). Po to by "spadaki" zrobiły z nimi porządek, blokując nplowi możliwość nękania cię w sektorze amunicyjnym. Fallschirmjagerów wprowadzasz do akcji klikając najpierw na ikonie (2), a potem na jednym z budynków w dowolnym rejonie planszy (bo faktycznie to pojawiają się oni w chałupie a nie spadają z nieba). Taki dom nie może jednak być schowany za mgłą wojny. Uzbrój "spadaków" w karabiny automatyczne FG-42 (3) i spróbuj nimi zdjąć obsadę angielskiego moździerza (4). Możesz się też pokusić o sprzątnięcie pobliskich stanowisk armat ppanc (5), obrzucając je granatami zapalającymi (6) lub odpalając panzerfausta (7). Przede wszystkim jednak warto byłoby umieścić spadochroniarzy w jednym z budynków (8) przy południowej drodze, aby nękali ogniem pojawiające się na niej oddziały npla. A tym samym - dali ci trochę wytchnienia (od wroga) w sektorach, których faktycznie będziesz musiał bronić. Spadochroniarze zostają zwykle dosyć szybko zaatakowani przez przeważające siły brytyjskie (w tym np. jakiś transporter z Brenem) i dlatego trzeba nimi szybko zająć dobre pozycje obronne, najlepiej właśnie w jakimś budynku. Ale są oni przecież stworzeni do takich właśnie brawurowych akcji ;-P (a la operacja "Eiche" i uwolnienie Mussoliniego przez komandosów Otto Skorzenego).

# 7

# 8

Atak Anglików na twoje pozycje będzie trwał 15 minut (8), w trakcie których pogorszy się również pogoda. Do prawdziwego oblężenia twoich ludzi dojdzie też przy wschodniej krawędzi planszy, niedaleko od stanowiska zniszczonej brytyjskiej haubicy i Renu (#8). Jest to jednak świetne miejsce by w mgnieniu oka (no, prawie...) likwidować oddziały Brytyjczyków, tuż po tym gdy wchodzą one na planszę i zanim się po niej rozlezą. Warto tu trzymać jakiś samochód pancerny (1) i transporter dla piechoty (2). Piechotą (uzbrojoną w panzerschrecka) można zaś zająć przede wszystkim ten budynek (3). Chałupę (4) chyba jednak lepiej pozostawić pustą, bo oddział w niej siedzący pierwszy dostaje się pod ogień wroga pojawiającego się na mapie i zwykle ponosi największe strat. Zamiast tego lepiej wtarabanić się grenadierami do tej niewielkiej szopy (5), z której jest podgląd na plac między zabudowaniami. Stany osobowe uszczuplonych pododdziałów grenadierów można uzupełniać przy transporterze dla piechoty (2). Rób to w chwilach gdy w pobliżu nie ma npla, bo oczywiście trzeba najpierw opuścić piechurami zajmowany budynek. Brytole, głównie piechota, będą pchali się drogą (6). Również od strony wioski (7) będziesz systematycznie nękany przez piechurów, zaś z lasu (8) na planszę wchodzić będą głównie sekcje angielskich ckmów (9) i moździerzy (10), może też wjechać jakiś transporter z Brenem. Po ostrzelaniu przez twoje siły Anglicy albo giną na miejscu, albo zaczynają pryskać z mapy. Jeden z porzuconych przez nich ckmów leżących w białych kółkach dobrze jest szybciutko obsadzić i także zainstalować w budynku (3), z którego będzie miał świetne pole ostrzału. Zdobyte przez twoich ludzi doświadczenie przekuwaj teraz na bonusy defensywne bo głównie przecież się bronisz, odpierając rajdy Brytyjczyków. Acha, w trakcie gry alianckie samoloty dokonają też kilku (dokładnie trzech) zrzutów zaopatrzenia dla swoich oddziałów walczących na ziemi. Jeśli chcesz dostać medal to powinieneś przechwycić wszystkie te zrzuty (mapa(1, 2 i 3 , gdzie cyfra oznacza kolejność dokonania zrzutu). Jak widać zaznaczyłem na swojej mapie miejsca, w których ląduje zaopatrzenie dla Anglików, ale zdaje się też, iż lokacje te wybierane są losowo spośród kilku potencjalnych. I jedno z tych miejsc znajduje się właśnie w tym rejonie (na mapie już tego nie oznaczyłem), jeden ze zrzutów (u mnie - pierwszy) może wylądować dokładnie pod budynkiem (4).

Inny (trzeci) z tych zrzutów może spaść dalej na zachód, przy drodze i niedaleko wysokiego punktu paliwowego (1), którego broni kilka drużyn twoich grenadierów (#9). Wystarczy poczekać aż spadochron (2) opadnie na ziemię, szybko wyskoczyć piechurami z jednego z okupowanych budynków (3) (to jeszcze dalej na zachód) i porwać angielskie zaopatrzenie. W trakcie rozgrywki trzeba po prostu uważnie śledzić komunikaty gry dotyczące owych zrzutów bo po chwili na mapie taktycznej (4) przez moment rozbłyskuje białoniebieskie kółko oznaczające miejsce, w którym za chwilę nastąpi zrzut. Alianckie samoloty (5) oprócz herbaty, czekolady i fajek zrzucają też... bomby, ale zwykle niecelnie. Gdyby jednak któraś spadła ci na grenadierów pamiętaj o możliwości uzupełnienia strat osobowych (6) przy jednym z transporterów półgąsienicowych dla piechoty (warto mieć co najmniej dwa takie pojazdy).

# 9

# 10

W końcu, gdy z 15 minut przez które miałeś bronić drogi prowadzące do Arnhem (mapa(3) pozostanie już ledwie kilka, Angole dokonają w okolicy trzech punktów strategicznych desantu szybowcowego (#10). Najpierw, trochę bardziej na zachód od dwóch południowych punktów strategicznych, na ziemi wylądują dwa szybowce (1) z komandosami (2). Niedługo potem przy wszystkich trzech punktach strategicznych pojawią się szybowce z lekkimi czołgami Tetrarch. Desanty te oznaczyłem na swojej mapie: w przypadku komandosów - czerwonymi kółkami z wpisanymi w nie X-ami (to miała być czasza spadochronu ;-P), takie kółko jest dodatkowo wpisane w czarny prostokąt gdy oznacza szybowiec z Tetrarchami. Chyba lepiej nie dało się tego zagmatwać ;-P. Twoi żołnierze wyekwipowani w panzerschrecki i obsadzający okoliczne budynki (3), wsparci dodatkowo np. samochodem pancernym (4), powinni sobie jednak świetnie i szybko radzić z każdym z tych zagrożeń. Na rozwidleniu dróg w okolicy centralnego punktu strategicznego (5) można także cały czas trzymać dostępny od początku gry transporter z działem ppanc (6), który będzie miał stąd blisko do wszystkich sektorów strategicznych zagrożonych atakiem czołgów. Bardziej na zachód od tego miejsca, przy bazie, gdzie tory kolejowe przecinają drogę, może z kolei stać transporter z moździerzem (razem z pojazdem amunicyjnym). Stamtąd może on wchodzić do akcji gdy któryś z trzech sektorów strategicznych jest zagrożony - do każdego ma mniej więcej tak samo blisko. Z tym transporterem trzeba uważać bo 20mm armatka plot, której stanowisko powinieneś zbudować w miejscu sugerowanym przez grę (na w/w rozwidleniu dróg) oddziałem Luftwaffe (dostaniesz go w trakcie rozgrywki), zestrzeli pewnie jakiś samolot, a ten lubi się rozbić... właśnie w rejonie, w którym stoi transporter z moździerzem (. Na koniec jeszcze zdanie o wspomnianym oddziałku piechoty Luftwaffe - gdy zbuduje on już stanowisko plot Flaka38 (na to potrzeba było tych 8pkt brakujących do osiągnięcia limitu populacji), warto tę drużynę umieścić w szopie przy bazie. Jeden z tych lądujących pod koniec gry oddziałów komandosów lubi się wycofać i zaatakować bazę właśnie. Poza tym piechurzy Luftwaffe mogą też zebrać drugi ze zrzutów angielskiego zaopatrzenia, który zwykle ląduje daleko od linii frontu, całkiem na północy planszy - warto w to miejsce podrzucić ludzi transporterem, bo jak się nie pospieszysz, to zrzut zniknie i medalu nie otrzymasz.