7. DLC do nieukończonych gier. Rok wtop, czyli 15 wpadek 2016 roku
Spis treści
7. DLC do nieukończonych gier
Rok 2016 po raz kolejny pokazał, że DLC wcale nie muszą być złem wcielonym. Niestety, przy okazji udowodnił również, iż w niektórych przypadkach płatne rozszerzenia potrafią ocierać się o absurd. W ostatnich dwunastu miesiącach mieliśmy dwie takie sytuacje. Najpierw polska firma PlayWay zapowiedziała dodatek Złoty pociąg do gry Train Service, o której w tamtym momencie nie wiedzieliśmy nawet, że w ogóle powstaje.
O ile jednak w tym przypadku można było wszystko zrzucić na karb medialnej burzy wokół słynnego pociągu z Wałbrzycha, tak już twórców ARK: Survival Evolved trudno czymkolwiek usprawiedliwić. We wrześniu zapowiedzieli oni płatne rozszerzenie o tytule Scorched Earth do swojej gry... która nadal jest w fazie wczesnego dostępu. Trudno dziwić się graczom, którzy ostro skrytykowali studio Wildcard za to, że – zamiast zajmować się naprawianiem problemów występujących w ARK – skupia się na dodatkach.
6. PC znów na bocznym torze
Pecetowe porty największych hitów AAA już od paru lat są konsekwentnie przez wydawców traktowane po macoszemu – i ten rok niestety nie był wyjątkiem. Publikę grającą na komputerach olewali zarówno znani deweloperzy ze wsparciem wielkich wydawców, jak to było w przypadku Dishonored 2 czy Mafii III, jak i nieco mniejsze studia – przed problemami technicznymi nie uchroniło się np. No Man’s Sky czy Batman: The Telltale Series. Optymalizacja gier na PC w przypadku wielu hitów stała na bardzo niskim poziomie i niestety, nic nie zapowiada, by rok 2017 miał w tej kwestii cokolwiek zmienić. Przy okazji tego tematu warto jednak wspomnieć o jednym pozytywnym aspekcie: Ubisoft, który jeszcze do niedawna „brylował” w wypuszczaniu niedopracowanych portów na komputery, w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy zdecydowanie się poprawił.