Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 11 lipca 2021, 11:39

Vampire: The Masquerade – Bloodlines. 20 remasterów, na które BARDZO czekamy

Spis treści

Vampire: The Masquerade – Bloodlines

Gdyby Bloodlines nie ugięło się pod ciężarem własnych ambicji, mogłoby wprowadzić nową jakość do wirtualnej rozgrywki. - Odświeżenie potrzebne od zaraz - remastery i remaki, na które czekamy - dokument - 2021-07-11
Gdyby Bloodlines nie ugięło się pod ciężarem własnych ambicji, mogłoby wprowadzić nową jakość do wirtualnej rozgrywki.
  1. Rok wydania oryginalnej wersji: listopad 2004
  2. Producent: Troika Games
  3. Szansa na powstanie reedycji: nikła

Bloodlines to jedna ze smutniejszych historii w branży gier wideo. Łabędzi śpiew studia Troika Games był grą bez mała wybitną. Oferował gigantyczną, nawet dziś robiącą wrażenie swobodę kształtowania losów protagonisty i otaczającego go świata, co w połączeniu z wyjątkowo sugestywnym klimatem ponurej rzeczywistości opanowanej przez wampiry Maskarady dawało niesamowity efekt. Niestety, skala projektu sprawiła, że była to też gra w chwili premiery niedokończona – sporo usuniętej zawartości oraz gigantyczne problemy techniczne przekreśliły jej szansę na sukces komercyjny, sprowadzając Troikę na finansowe dno. Dopiero fanowskie modyfikacje po latach doprowadziły grę do odpowiedniego stanu.

Jak bardzo Bloodlines było produkcją wyprzedzająca swoje czasy, świadczy to, że gra i dziś, po zaimplementowaniu odpowiednich modyfikacji, potrafi zrobić wrażenie tym samym, czym imponowała w 2004 roku. Tym bardziej miło byłoby więc ujrzeć prawdziwy remake tego tytułu, uwspółcześniający jego mechanikę i oprawę, jednocześnie z szacunkiem odnoszący się do tego, co w nim ponadczasowe. Nadzieje fanów pierwowzoru przez jakiś czas rozbudzało zapowiedziane kilka wiosen temu Bloodlines 2, ale niedawne doniesienia zza kulis rodzą obawy, że może spotkać je taki sam los co pierwszą część – twórców zdają się przerastać ich własne ambicje. Dlatego może zamiast pełnoprawnego sequela bezpieczniejszą drogą byłby po prostu remake?

Seria Star Wars Jedi Knight

Kyle Katarn pozwolił nam spełnić fantazje o staniu się Jedi. - Odświeżenie potrzebne od zaraz - remastery i remaki, na które czekamy - dokument - 2021-07-11
Kyle Katarn pozwolił nam spełnić fantazje o staniu się Jedi.
  1. Lata wydania oryginalnej wersji: 1995–2003
  2. Producent: LucasArts, Raven Software
  3. Szansa na powstanie reedycji: nikła

Umowa na wyłączność produkcji gwiezdnowojennych gier, jaką w 2013 roku podpisało Electronic Arts, nie wyszła marce na zdrowie. W ciągu ośmiu lat dostaliśmy niewiele wysokobudżetowych pozycji, a jeszcze mniej z nich spełniło oczekiwania fanów. Teraz w końcu Star Wars mogą tworzyć również inne zespoły, co rodzi nadzieje na lepszą przyszłość. Bardziej od kolejnych gier, które być może się udadzą, a być może nie, ucieszyłby nas chyba powrót Wybrańca cyklu Star Wars. Silnego Mocą, który dwadzieścia lat temu pokazał, jak wspaniałe może być własnoręczne dobycie miecza świetlnego.

Seria Jedi Knight pozwalała przede wszystkim śledzić losy Kyle’a Katarna – dawnego imperialisty, który zmienił front i jako najemnik pomagał Rebelii w tajnych misjach, by ostatecznie zgłębić ścieżki Jedi. Cykl zaczynał jako solidne strzelanki, ale w pełni rozwinął skrzydła, dając nam możliwość walki Mocą i mieczem. Do dziś trudno o zestawienie najlepszych gier osadzonych w tym uniwersum, w którym cztery odsłony Jedi Knighta nie okupowałyby najwyższych pozycji. Nawet wydane wiele lat później i mocno rozbudowujące aspekt walki jako Jedi Force Unleashed czy Star Wars Jedi: Fallen Order w oczach fanów nie dorównują przygodom Katarna.

Na drodze do powrotu serii na salony stoi, niestety, nowy kanon wprowadzony przez Disneya – sprawiający, że fabuły przedstawione w cyklu Jedi Knight przestały być częścią oficjalnego Expanded Universe.

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych, a od 2024 roku zarządza działem sprzedaży. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

Mam już dość tych wszystkich remake’ów gier
Mam już dość tych wszystkich remake’ów gier

Z roku na rok coraz więcej reedycji HD, remasterów oraz remake’ów poszerza nasze kolekcje gier. Producenci prześcigają się w zapowiedziach „nowych-starych” gier, tylko czy to właśnie ich potrzebuje współczesny gracz oraz cała branża?

Remake Dead Space to szansa wielkiego powrotu tej marki i liczę, że tak się stanie
Remake Dead Space to szansa wielkiego powrotu tej marki i liczę, że tak się stanie

Żadna z wczorajszych zapowiedzi przedstawionych w ramach EA Play nie zaintrygowała mnie tak mocno jak wieść o nadejściu remake’u Dead Space’a. Przede wszystkim dlatego, że jest to szansa, aby przywrócić marce blask i napisać jej rozdziały na nowo.

Odświeżanie z klasą – 20 najciekawszych remasterów i remake’ów gier
Odświeżanie z klasą – 20 najciekawszych remasterów i remake’ów gier

Trudno dziś o dobre skojarzenia ze słowem „remaster” – ale czy na pewno słusznie? Przypominamy najlepsze przykłady odświeżania gier w historii branży, te starsze i te nowsze, zarówno remastery, jak i całościowe remake'i.