Odświeżanie z klasą – 20 najciekawszych remasterów i remake’ów gier
Trudno dziś o dobre skojarzenia ze słowem „remaster” – ale czy na pewno słusznie? Przypominamy najlepsze przykłady odświeżania gier w historii branży, te starsze i te nowsze, zarówno remastery, jak i całościowe remake'i.
Spis treści
Remaster. Niewiele jest bardziej znienawidzonych słów w słowniku współczesnego gracza. Na kolejne zapowiedzi odświeżonych wersji gier, które mają na karku zaledwie kilka lat, reagujemy z rosnącym znużeniem albo i nawet frustracją. Ale czy remaster zawsze oznacza produkt zrobiony na kolanie tylko po to, by szybko zarobić? Nie zawsze. W niniejszym artykule przyglądamy się najciekawszym przypadkom odświeżania gier – zarówno remasterom, jak i całościowym remake’om (ale nie rebootom) – przy których deweloperzy nie tylko pokusili się o znaczne ulepszenie oprawy graficznej, ale także o istotne usprawnienie i/lub wzbogacenie rozgrywki. Bierzemy pod lupę przykłady i z historii najnowszej, i te starsze, nawet z poprzedniego tysiąclecia. Kolejność wymieniania jest przypadkowa. Oczywiście dobrych remasterów/remake’ów wcale nie było mało, więc jeśli w naszym zestawieniu brakuje jakiejś ważnej dla Was pozycji, nie omieszkajcie wspomnieć o niej w komentarzach.
Remaster, remake, reboot – gdzie przebiega granica?
Te trzy terminy bywają używane zamiennie, a ich definiowanie potrafi sprawiać problemy, warto więc wyjaśnić ich znaczenie. W przypadku remastera i remake’u fundament pierwotnej gry nie podlega przekształceniom – nawet jeśli grafika zmienia się nie do poznania, ogólny model rozgrywki i fabuła pozostają nietknięte (choć tytuł może wzbogacić się o dodatkowe poziomy, tryby zabawy itp.). Granica między owymi dwiema kategoriami jest przy tym płynna i raczej umowna – o remasterze zwykliśmy mówić, gdy np. gra z X360 i PS3 trafia na XOne i PS4 (ale trzeba jeszcze mieć na uwadze różnicę między remasterem a zwykłą, nieoferującą żadnych ulepszeń konwersją), natomiast remake’ami przyjęło się nazywać całościowe przeróbki klasycznych dzieł, wprowadzające szeroki zakres zmian, tak w oprawie wizualnej, jak i rozgrywce.
Z kolei reboot idzie o kilka kroków dalej i miesza również w warstwie fabularnej, co prowadzi do gruntownego zmodyfikowania pierwotnego przebiegu wydarzeń albo i nawet tworzenia kampanii od samego początku. Przykładami rebootów są chociażby wydane w 2013 roku odsłony serii Devil May Cry, Tomb Raider i Shadow Warrior. Niestety, na tym terminologiczne zagwozdki się nie kończą, bo mamy jeszcze zjawisko takie jak edycje rozszerzone (występujące, gdy niedługo po premierze tytuł trafia ponownie do sprzedaży na tych samych platformach sprzętowych w nowym wydaniu, zawierającym szereg mniej lub bardziej kosmetycznych usprawnień). Nimi jednak również nie będziemy się tutaj zajmować.