Legacy of Kain: Soul Reaver 1 + 2. 20 remasterów, na które BARDZO czekamy
Spis treści
Legacy of Kain: Soul Reaver 1 + 2
- Rok wydania oryginalnej wersji: 1999
- Producent: Crystal Dynamics
- Szansa na powstanie reedycji: umiarkowana
W latach 1996–2003 cykl Legacy of Kain rozpalał serca oraz wyobraźnię fanów mroku i wampirów, regularnie zabierając ich do fantastycznie wykreowanego uniwersum Nosgoth. Ambitne przygodowe gry akcji przedstawiały losy skonfliktowanych ze sobą antybohaterów, Raziela i Kaina, poruszając kwestie wolnej woli, moralności i odkupienia. Kulminacją tej epopei było wydane w 2003 roku Legacy of Kain: Defiance, w którym obaj protagoniści zostali zmuszeni do zawarcia kruchego sojuszu.
Potem nad serią zebrały się czarne chmury. Crystal Dynamics skupiło się na rozwijaniu Tomb Raiderów, odstawiając Legacy of Kain na bok, a jedyna potencjalna szansa na powrót do wampirzego świata, sieciówka Nosgoth, została zaprzepaszczona, zanim w ogóle doczekała się pełnoprawnej premiery. Dziś krwiopijcy w popkulturze pojawiają się częściej niż dawniej, ale ich obraz stał się znacznie łagodniejszy. Miło byłoby znów zobaczyć ich w bardziej drapieżnej formie – przy okazji dostając świetne gry. Do odświeżenia w pierwszej kolejności najbardziej nadawałyby się dwie odsłony Legacy of Kain, uznawane za najlepsze w serii.
Niestety, szanse na to, że Crystal Dynamics wróci do Nosgoth, są niewielkie – studio zdaje się być bardziej zajęte rozwijaniem przygód Lary Croft i ratowaniem Avengers niż wskrzeszeniem coraz bardziej zapomnianej serii. Nadzieja jednak w mniejszych zespołach – marka Legacy of Kain od kilku lat jest częścią inicjatywy Square Enix Collective, w ramach której wydawca pozwala zespołom niezależnym tworzyć nowe odsłony klasyki, o ile zaprezentowane pomysły przypadną do gustu Japończykom.
Black & White
- Rok wydania oryginalnej wersji: 2001
- Producent: Lionhead Studios
- Szansa na powstanie reedycji: nikła
Peterowi Molyneux można zarzucić wiele, zwłaszcza w ostatnich latach – po tym, jak jego Godus, delikatnie rzecz ujmując, nie spełnił przedpremierowych obietnic. Nie można mu jednak odmówić wizji, które – choć ostatecznie okazywały się mocno podkoloryzowane – przekształcały się w wyjątkowe gry. Jednym z takich tytułów jest Black & White, które po raz kolejny pozwalało wcielić się w boga wpływającego na losy swoich wyznawców.
Od innych podobnych projektów grę odróżniała obecność chowańca – wychowywanego od małego stworzenia, którego charakter i wygląd kształtowały nasze decyzje. Mogliśmy stworzyć z niego bestię siejącą strach gdziekolwiek się pojawi albo łagodnego obrońcę najsłabszych. To właśnie rozwijanie swojego pupilka do dziś pozostaje najbardziej charakterystycznym elementem tej produkcji.
Niestety, gry od lat nie można nabyć w żadnym oficjalnym sklepie cyfrowym, co sugeruje, że prawa do marki utknęły gdzieś w limbo między oryginalnym wydawcą Electronic Arts a Microsoftem, który wykupił studio Lionhead (a w 2016 roku je zamknął). To mocno torpeduje szanse na powrót tego tytułu.