Krzyżacy. Polskie filmy historyczne, które trzeba znać
Spis treści
Krzyżacy
- O czym to? O meczu Polska-Niemcy, który nasi przodkowie bezapelacyjnie wygrali
- Reżyser: Aleksander Ford
- Rok premiery: 1960
Umówmy się. Trylogię Sienkiewicza da się jeszcze obronić jako lektury, ale Krzyżacy to już trudna przeprawa. To jeden z tych momentów, kiedy lepiej obejrzeć film, niż walić się po głowie ociężałą cegłą stylizowaną na staropolszczyznę. A przecież u podstaw stoi ciekawy moment historii – etap, w którym nasz kraj piął się ku potędze. Oraz czas sprzyjający snuciu epickich opowieści o wielkich bitwach, niesamowitych przygodach. I może jeszcze kiedyś tak to zostanie pokazane. A póki co skupmy się na filmie z czasów, gdy polskie widowiska nie odstawały od zachodnich.
To historia stara jak świat. Dobrzy rycerze ganiają za tymi złymi, mamy wielką miłość, wielkie tragedie i jeszcze większą, wyczesaną bitwę, która ukształtowała świadomość całego narodu i swego czasu faktycznie krzepiła te nieszczęsne polskie serca. A film potrafił – podobnie jak powieści Sienkiewicza – epatować okrucieństwem bez zbędnych ceremonii. Przy tym trzymał klimat i przygodowo-rycerski charakter, który mocno przemawiał do widzów w dniu premiery.
A dziś? Owszem, Krzyżacy momentami trącą myszką, ale w swojej kategorii to wciąż porządny film, który nieźle broni się także dzięki cyfrowemu odświeżeniu. I ma dodatkowe, bardzo pożyteczne zastosowanie. To jeden z tych obrazów, przy których upierdliwy wujaszek w Święta się zamyka, bo mu młodość przed oczami staje. A my możemy zobaczyć przyzwoite filmidło z innej epoki.