autor: Michał Pajda
The Quarry. 23 horrory, od których włos jeży się na głowie
Spis treści
The Quarry
The Quarry to produkcja bardzo często porównywana do Until Dawn i uznawana za grę lepszą. Rzeczywiście, obie produkcje wiele łączy. To filmowe przygodówki nastawione na straszenie odbiorcy. Obie zostały też stworzone przez to samo studio, czyli Supermassive Games.
Zawiązanie akcji jest dość sztampowe. Po raz kolejny mamy do czynienia z grupą imprezujących nastolatków, na których ktoś urządza polowanie (dość szybko dowiadujemy się kto). Widzieliśmy to już dziesiątki razy w filmach, niejednokrotnie o tym czytaliśmy, a także ogrywaliśmy. Dlaczego więc „Kamieniołom” zebrał tak wysokie oceny recenzentów? Fabuła szybko zbacza z utartych ścieżek i to, jak potoczą się kolejne wydarzenia, zależy już tylko od gracza i jego wyborów. The Quarry to tytuł, w którym mają one duże znaczenie i decydują o życiu bądź śmierci bohaterów. Wpływ ma się również na rodzaj relacji, jakie połączą nastolatków oraz metody, jakimi będą radzić sobie z zagrożeniem.
Sam gameplay jest szczątkowy i opiera się w dużej mierze na poznawaniu lokacji i konwersacjach. Niekiedy przyda się umiejętność szybkiego reagowania i zręczność. Jeśli dla kogoś i to jest zbyt wiele, istnieje też opcja „autopilota”. Po skorzystaniu z niej z filmowej gry przygodowej zostaje już praktycznie sam film – aktywność gracza zostaje sprowadzona prawie do zera (ustala się tylko kilka rzeczy na samym początku) i staje się on biernym odbiorcą. Wbrew pozorom nie jest to takie głupie. W najbliższe Halloween, zamiast po raz dziesiąty oglądać Piątek trzynastego, można bać się przy The Quarry.