autor: Michał Pajda
Phasmophobia. 23 horrory, od których włos jeży się na głowie
Spis treści
Phasmophobia
Fobia to częsty temat gier mających straszyć. Tak jest i w tym przypadku. Fasmofobia jest chorobliwym lękiem przed duchami, co świetnie pasuje do produkcji nastawionej na straszenie odbiorców. Obecnie tytuł znajduje się we wczesnym dostępie na Steamie, ale już teraz warto dać mu szansę. Groza jest bowiem gwarantowana, zwłaszcza po założeniu gogli VR (tak, gra wspiera tę technologię), choć i bez nich nie raz i nie dwa się przestraszycie. Bać się nie trzeba solo. Wręcz przeciwnie, rozgrywka jest nastawiona na multiplayerową kooperację maksymalnie czterech graczy.
Phasmophobia wrzuca nas do nawiedzonych miejsc, w których należy zdobyć dowody na istnienie zjawisk paranormalnych, a konkretnie duchów. Lokalizacje są dość typowe dla gatunku – więzienie, szpital, dom itp. W zgromadzeniu materiałów pomagają różnorakie urządzenia np. kamery monitoringu. Co ciekawe, niektórymi z nich zarządza się zdalnie z poziomu bazy w naczepie ciężarówki, a co za tym idzie, jeden gracz nie musi wchodzić do nawiedzonego budynku.
Żeby rozgrywka nie znudziła się zbyt szybko, autorzy wprowadzili wiele typów duchów o unikalnych cechach – ze zjawami można wejść w interakcję m.in. po prostu do nich mówiąc, o ile oczywiście macie mikrofon. Różnorodność upiorów przekłada się na odmienne podejście do detektywistycznej – chyba można tak to określić – roboty.