9. Dishonored 2. 16 najlepszych gier 2016 roku według redakcji
Spis treści
9. Dishonored 2
Pozwolę sobie zacząć od stwierdzenia, że w moim przypadku Dishonored 2 stanowiło pewne rozczarowanie. Pierwszą część ubóstwiam za odważną – i bardzo udaną – próbę zmiksowania klasycznej „slashero-skradanki” z konstrukcją fabularną typową dla RPG czy narracyjnych przygodówek. Tymczasem druga część zmarnowała potencjał tkwiący w dwóch grywalnych postaciach do wyboru i okazała się „bezpiecznym sequelem”, idącym po linii najmniejszego oporu. Czyli – oddając studiu Arkane sprawiedliwość – była po prostu kolejną wielką grą... za co też Ania, g40, UV oraz Kacper nagrodzili ją swoimi głosami.
I nie zamierzam odmawiać im racji. Nie ma co nadmiernie narzekać na Dishonored 2, bo tak naprawdę w dalszym ciągu mamy do czynienia z produkcją na tyle unikatową, że znalezienie dla niej zamiennika jest z góry skazane na niepowodzenie (chyba że sprowadzimy ją na siłę do wspólnego mianownika z seriami Deus Ex czy Hitman). Połączenie wspomnianego systemu rozgrywki i modelu narracji ze zniewalającym klimatem i fantastycznym projektem poziomów daje pozycję wartą grzechu. Nawet jeśli za kolejne cztery lata wyjdzie równie „bezpieczne” Dishonored 3, i tak powitam je z otwartymi ramionami. Niech tylko będzie bardziej dopracowane na premierę niż „dwójka”...