2. Overwatch. 16 najlepszych gier 2016 roku według redakcji
Spis treści
2. Overwatch
Chyba wszyscy byliśmy trochę sceptyczni, gdy Blizzard ogłosił, że zabiera się za tworzenie strzelanki sieciowej. Jasne, wiemy, że czego „Zamieć” się nie dotknie, zamieni to w złoto, ale żeby z RTS-ów, hack’n’slashy czy karcianek przerzucać się na tak diametralnie odmienny gatunek, i to stawiając na świeże uniwersum? Teraz ja i inni ludzie małej wiary możemy tylko bić się w piersi. Twórcy Diablo, StarCrafta i Warcrafta wysmażyli pogromcę nieszczęsnego Battleborna i godnego rywala Team Fortress 2 (choć płatnego), raz jeszcze pokazując, że są prawdziwymi fachowcami... A Adam, Kwiść, Elessar, Ania i Jordan poznali się na tym, przyznając Overwatchowi niebotycznie wysokie miejsca w swoich prywatnych rankingach.
Choć tutaj tkwiło największe i najważniejsze wyzwanie, Blizzard nie tylko pokazał, że wie, jak zrobić sieciowe strzelanie na poziomie. Udowodnił również, że nadal potrafi tworzyć ciekawe światy, zaludnione przez bogatą paletę wyrazistych postaci, które gracze są w stanie z miejsca pokochać. Dodając do tego doświadczenie firmy w podtrzymywaniu zainteresowania grą ze strony społeczności (aktualizacje z darmową zawartością, okolicznościowe wydarzenia etc.), trudno było nie otrzymać murowanego hitu. Prywatnie chciałbym tylko, żeby Overwatch doczekał się kiedyś jakiejś kampanii fabularnej...
CYTAT Z RECENZJI
Overwatch to pierwsza od siedemnastu lat nowa marka Blizzarda. Amerykańskie studio nie bez przyczyny ma na całym świecie rzesze zagorzałych fanów – znane jest bowiem z wypuszczania niemal samych hitów. Jego pierwsza strzelanka również nie zawodzi. Szykujcie więc klawiatury, myszki i ewentualnie pady – nowy król sieciowych FPS-ów właśnie rozsiada się na tronie i szybko z niego nie zejdzie.
Adam Zechenter