14. Stellaris. 16 najlepszych gier 2016 roku według redakcji
Spis treści
14. Stellaris
Długo czekaliśmy na tę fazę podboju prowadzonego przez Paradox Interactive. Szwedzcy mistrzowie strategii opanowali do tej pory większość epok historycznych (od Crusader Kings po Hearts of Iron), więc pozostawało już tylko wypatrywać, kiedy rozpoczną wyprawę ku gwiazdom. Efekt końcowy – czyli Stellaris właśnie – wart był każdego dnia testowania naszej cierpliwości... nawet jeśli nie jest to pozycja, która rewolucjonizuje gatunek kosmicznych gier 4X czy zostawia konkurencję daleko w tyle.
Paradox odwalił kawał rzetelnej roboty, robiąc rozeznanie w cechach, które powinna mieć wzorcowa gra tego typu, i składając je w całość. W połączeniu z ogromem zawartości i bardzo estetyczną oprawą audiowizualną powstała produkcja, która skradła serce Łosiowi, T_bone’owi i Adamowi, bardzo polubili ją też Arasz i Elessar. A najfajniejsze jest chyba to, że deweloper na razie nie wypluwa hurtowo płatnych DLC (jak to ma w zwyczaju), tylko rozwija Stellaris przede wszystkim w ramach darmowych aktualizacji – i naprawdę się do tego przykłada, poprawiając praktycznie każdy aspekt, na który narzekali konsumenci (np. środkową fazę rozgrywki czy warstwę fabularną).